PolskaGiertych: LPR jedyną alternatywą dla PO

Giertych: LPR jedyną alternatywą dla PO

Scena polityczna zmieniła się po debacie
Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem i obecnie jedyną
alternatywą dla PO jest LPR - powiedział na konwencji w
Lublinie prezes LPR Roman Giertych. Wezwał do debaty na ten temat
Przemysława Gosiewskiego.

13.10.2007 | aktual.: 13.10.2007 18:32

Według Giertycha nieudolność, z którą Jarosław Kaczyński bronił się podczas debaty przed zarzutami Donalda Tuska, była "porażająca". Nimb, jakim otaczał się Jarosław Kaczyński - niezwyciężonego, twardego zawodnika, który zawsze wszystkich pokona - wczoraj prysł i powstała wielka pustka- powiedział Giertych.

Giertych uważa, że premier "jest mocny" na konwencjach PiS, "gdzie wszystko jest reżyserowane", a dotychczas był "w kokonie stworzonym przez Kamińskiego i innych" i kiedy z tego kokonu wyszedł, "to się okazało, że król jest nagi".

Lider LPR powiedział, że premier nie miał żadnych argumentów "w starciu z liberałami lewicowymi", nie potrafił nawet bronić racji rządu, bo tak naprawdę "sam nie bardzo wierzy w to, co mówi". Zdaniem Giertycha debata pokazała, że poglądy J. Kaczyńskiego są podobne do tych, które reprezentuje lider PO.

Premier Kaczyński w starciu z Tuskiem przegrał, bo nie reprezentuje innych poglądów. Ma de facto te same poglądy na sprawę Iraku, na sprawę konstytucji europejskiej, na sprawę euro, na kwestie związane z wartościami - powiedział Giertych.

Dodał, że J. Kaczyński tak jak i Tusk jest zwolennikiem eurokonstytucji oraz wprowadzenia Karty Praw Podstawowych. Giertych podkreślił, że obaj dotychczas twardo popierali obecność polskich wojsk w Iraku, a niezałatwiona sprawa zniesienia wiz dla Polaków wyjeżdżających do USA to tak samo wina Tuska, jak i Kaczyńskiego.

Według Giertycha może się okazać, że "po tych wyborach PiS nie będzie głównym rozgrywającym", bo okazał się "pusty w środku". Nie ma sensu głosować na PiS, skoro PO ma identyczny program, a jest on lepiej przedstawiany i pewnie lepiej byłby realizowany. Taka partia jak PiS straciła rację swego istnienia. Po co ma istnieć PiS, jeżeli w sprawach fundamentalnych ma jedno zdanie z Donaldem Tuskiem, a jest gorszy jeżeli chodzi o formę, błyskotliwość i kompetencję - powiedział Giertych.

PiS jest niepotrzebny, nie ma po co na niego głosować, dlatego że nie niesie ze sobą żadnych wartości odmiennych niż Platforma, a jest gorzej zorganizowany- dodał.

Giertych uważa, że tylko LPR może sformułować alternatywę dla PO i to pomiędzy tymi partiami jest fundamentalny spór cywilizacyjny. Według niego, Platforma chce zmienić Polskę w kraj "bez tożsamości", dbający wyłącznie o "dobre możliwości gospodarowania dla obywateli". PO, zdaniem Giertycha, idzie w kierunku "przyznawania prawa do małżeństw homoseksualnych, możliwości adoptowania dzieci przez homoseksualistów, dobrowolnej aborcji".

Giertych powiedział, że LPR chce państwa zachowującego prawo do odrębności, opartego na patriotyzmie i tradycji. Jego zdaniem, aby wrócili młodzi ludzie z emigracji zarobkowej, trzeba stworzyć w Polsce dobre warunki do wychowywania dzieci i bezpieczne szkoły. Chcemy być otwarci na świat i chcemy kultywować swoje wartości. Nie chcemy tu gejowskich parad ani innych rzeczy, które za sobą niesie w ideologicznym wianie Komisja Europejska - powiedział.

Lider LPR wezwał do debaty wicepremiera Przemysława Gosiewskiego, bo - jak zaznaczył- premier "jest teraz na tyle obity, że już nie będzie chciał w żadnej debacie występować".

Chętnie bym się spotkał z panem premierem Kaczyńskim, ale wiem, że teraz po tym starciu z Tuskiem będzie lizał rany - powiedział Giertych.

Wzywam więc pana premiera Gosiewskiego, żeby w zastępstwie premiera - tak jak zawsze zastępuje pana Kaczyńskiego, gdy ten z jakichś powodów nie może - niech ma odwagę i stanie ze mną do batalii w sprawie oceny tego, jak to się stało, że dzisiaj Jarosław Kaczyński nie ma żadnych argumentów w odniesieniu do Donalda Tuska - dodał.

Na konwencji w Lublinie LPR przedstawiła program dla emerytów i rencistów. Zakłada on zniesienie podatku dochodowego pobieranego od emerytur i rent. Giertych zobowiązał się, że nie będzie pobierał uposażenia poselskiego, dopóki ten postulat nie będzie spełniony. LPR chce także m.in. zniesienia limitów i ograniczeń dodatkowej pracy dla emerytów oraz zniesienia obowiązkowych wpłat na Otwarte Fundusze Emerytalne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)