Gibson nakręcił film o wojnie w Wietnamie
(AFP)
Słynny amerykański aktor Mel Gibson przedstawił prezydentowi George'owi W. Bushowi swój nowy film o wojnie w Wietnamie zatytułowany "We Were Soldiers" (Byliśmy żołnierzami). Film w piątek wchodzi na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych.
Oparty na faktach film opowiada o trwającej 34 dni bitwie w dolinie Ia Drang w listopadzie 1965 r. w południowym Wietnamie. W tej pierwszym wielkiej bitwie wojny wietnamskiej 400 Amerykanów, dowodzonych przez podpułkownika Hala Moora, którego gra Gibson, walczyło z 2000 Wietnamczyków.
Na pokazie w Białym Domu byli emerytowany dziś pułkownik Moor oraz Joseph Galloway - reporter, który widział bitwę i wraz z Moorem napisał książkę, na podstawie której powstał scenariusz filmu.
Gibson przed pokazem, wskazując na Moora i Gallowaya powiedział, że obaj pomogli mu zrozumieć czym jest wojna, czym jest walka i czym jest męstwo.
Film poza prezydentem Bushem obejrzeli sekretarz obrony Donald Rumsfeld i doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice. (mag)