Geremek: Nie ma prezydenckiej listy kandydatów do PE
Profesor Bronisław Geremek zdementował
wiadomość podaną przez "Rzeczpospolitą" o prezydenckiej liście
kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Według "Rz",
jedną z lokomotyw wyborczych prezydenckiej inicjatywy miałby być
sam Geremek.
"Nie ma listy prezydenckiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego" - powiedział Geremek w sobotę w Warszawie na posiedzeniu Rady Krajowej Unii Wolności. Dodał, że gdyby taka lista się pojawiła, kandydaci z UW powinni działać na rzecz swojej partii, a zarazem UW powinna być "otwarta na wszystkie układy na gruncie programowym, otwarta na inicjatywy obywatelskie".
"Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, nie ma co liczyć na komitety obywatelskie jak w 1989 roku. Jeśli jest racjonalne jądro w wiadomości o tej inicjatywie, to powinniśmy przyjąć stanowisko życzliwego wyczekiwania, ale bez złudzeń. Sam miałem złudzenia, że demokratyczna polityka może się obejść bez partii politycznych" - przyznał. Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych, program UW musi uwzględniać nie tylko korzyści, jakie Polska odniesie z przystąpienia do UE, ale i wizję Unii.
W czwartek "Rzeczpospolita" napisała o pomyśle, jaki miał się zrodzić w otoczeniu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - aby zaangażował się on w tworzenie obywatelskiego komitetu, który wystartowałby w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jako lokomotywy wyborcze prezydenckiej inicjatywy gazeta wymieniła Geremka i Waldemara Dubaniowskiego, do niedawna mianowanego przez prezydenta członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Nawiązując do wyborów do parlamentu krajowego, Geremek wezwał, by UW była otwarta na dialog. Postulował sposób uprawiania polityki "bez wykluczania, bez wrogości", nawet gdyby nie udało się pozyskać politycznego partnera,_ "bo takiej partii chce elektorat". Zaapelował, by faktu, że UW ma korzenie w "Solidarności", "nie traktować jako nuty historycznej, lecz jako element programu". Wskazał na niebezpieczeństwo dla kraju, jakie niosą _"flirty ugrupowań parlamentarnych z partiami populistycznymi".
Rada przeprowadziła wybory uzupełniające na dwa wakujące stanowiska z zarządzie krajowym UW. Do zarządu weszli przewodniczący regionu gdańskiego Bogdan Lis i szef Unii na Śląsku Andrzej Skowroński.