Generał w kłopotach - pierwszy taki przypadek w Polsce
IPN skierował do sądu wniosek o lustrację zastępcy dowódcy i szefa sztabu wojsk lądowych generała dywizji Andrzeja Malinowskiego - poinformowała naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Szczecinie prokurator Jolanta Jędrzejowska. To pierwszy taki ujawniony przypadek w naszej armii. Szef MON zdecydował o natychmiastowym przeniesieniu generała do rezerwy kadrowej do czasu wyjaśnienia sprawy.
Jak poinformowała naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Szczecinie prokurator Jolanta Jędrzejowska, biuro lustracyjne skierowało do tamtejszego sądu okręgowego wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec gen. Malinowskiego. Według IPN generał złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.
To pierwszy ujawniony przypadek lustracji wysokiego oficera wojska polskiego na dowodzącym stanowisku w armii. Zgodnie z ustawą lustracyjną lustrowani są oficerowie powoływani na najwyższe funkcje kierownicze w siłach zbrojnych.
- Na wniosek dowódcy Wojsk Lądowych minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zdecydował o natychmiastowym przeniesieniu do rezerwy kadrowej generała dywizji Andrzeja Malinowskiego do czasu wyjaśnienia sprawy - poinformował rzecznik prasowy MON Jacek Sońta.
Dotychczas jedynym lustrowanym oficerem korpusu generalskiego był gen. Janusz Palus, lustrowany jednak jako prokurator wojskowy. W 2008 r. prawomocnym wyrokiem Sądu Najwyższego został uznany za kłamcę lustracyjnego.
Jak powiedziała Jędrzejowska, zachowała się teczka personalna TW Andrzeja Malinowskiego o pseudonimie Jantar, współpracującego z oficerem Wojskowych Służb Wewnętrznych 7. Łużyckiej Brygady Obrony Wybrzeża w latach 1987-89. Dodała, że Malinowski był w tym czasie szefem sztabu jednostki w Lęborku w stopniu kapitana.
W teczce znalazło się m.in. napisane własnoręcznie i podpisane przez generała zobowiązanie do współpracy, oświadczenie o zakończeniu współpracy oraz o zachowaniu jej w tajemnicy - zaznaczyła.
W postępowaniu prowadzonym przez IPN gen. Malinowski odmówił składania wyjaśnień - dodała Jędrzejowska.
57-letni gen. Malinowski jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych, Akademii Sztabu Generalnego WP oraz Akademii Obrony Narodowej, gdzie ukończył Podyplomowe Studium Operacyjno-Strategiczne.
Zawodową służbę wojskową rozpoczął w 1977 roku na stanowisku dowódcy plutonu desantowego w 35. pułku desantowym. Służył m.in. w 7. Brygadzie Obrony Wybrzeża, 4. pułku desantowym, gdańskim pułku obrony terytorialnej, 4. batalionie obrony wybrzeża, 1. Brygadzie Obrony Terytorialnej, 12. Brygadzie Pancernej, 12. Brygadzie Zmechanizowanej, Dowództwie 1. Dywizji Zmechanizowanej oraz Dowództwie Wojsk Lądowych.
W latach 1998-1999 dowodził Polskim Kontyngentem Wojskowym ONZ UNIFIL w Libanie. Był też dowódcą ostatniej, X zmiany polskiego kontyngentu w Iraku. Nominację na stopień generała dywizji odebrał z rąk prezydenta RP w maju 2007 r.
W marcu ub.r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił go od korupcyjnego zarzutu. Wojskowa prokuratura oskarżała go, że w 2002 r., gdy dowodził w Szczecinie, przyjął łapówkę w formie prac budowlanych w jego domu.
Osoba uznana prawomocnie przez sądy za kłamcę lustracyjnego nie może przez okres od 3 do 10 lat pełnić funkcji publicznych.