Gen. Roman Polko: USA podsłuchują Donalda Tuska?
Amerykanie podsłuchiwali samą kanclerz Niemiec Angelę Merkel (59 l.) i to przez wiele lat. Szefowa niemieckiego rządu zażądała wyjaśnień od prezydenta Baracka Obamy (52l.). A czy USA lub inne mocarstwo może podsłuchiwać także polskiego premiera? Były szef GROM i BBN mówi wprost: – Amerykanie na pewno podsłuchują premiera – twierdzi gen. Roman Polko (51 l.).
25.10.2013 | aktual.: 25.10.2013 09:06
To największy międzynarodowy skandal ostatnich lat. Wyszło na jaw, że amerykańskie służby podsłuchiwały kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Według tygodnika „Der Spiegel” Amerykanie namierzyli prywatny telefon szefowej niemieckiego rządu i od lat podsłuchiwali jej rozmowy. – Niemcy posiadają informacje, że telefon komórkowy kanclerz Angeli Merkel mógł być inwigilowany przez USA – oświadczył rzecznik rządu w Berlinie Steffen Seibert (53 l.). A to oznacza, że niemieckie służby musiały mieć stuprocentową pewność, że Amerykanie szpiegują niemiecką kanclerz.
Czy premier Donald Tusk (56l.) także mógł być podsłuchiwany przez Amerykanów? Ani Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ani też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie chcą odpowiadać na tak postawione pytania ani ujawniać, z jakich zabezpieczeń przy rozmowach korzysta szef polskiego rządu.
Były szef GROM i BBN gen. Roman Polko (51l.) nie pozostawia jednak żadnych wątpliwości: – moim zdaniem Amerykanie na pewno podsłuchują premiera, zwłaszcza, że stan zabezpieczeń naszych systemów pozostawia wiele do życzenia – mówi "Faktowi" gen. Polko.
To nie wszystko. Okazuje się, że tajna baza nasłuchowa amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), która – jak wyszło na jaw, podsłuchuje na masową skalę cały świat – mieści się właśnie w Polsce, niedaleko wsi Świadki Iławeckie, w pobliżu granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Amerykanie mogą dzięki temu nagrywać rozmowy telefoniczne, które są prowadzone w promieniu 1000 kilometrów od bazy! Tajna instalacja powstała na mocy porozumienia z 1993 r. i jest częścią sieci światowej inwigilacji.
Polecamy w wydaniu internetowym Fakt.pl : Za pół miliona dookoła świata