Gen. Jaruzelski: nie chce komentować doniesień o jego pracy dla kontrwywiadu
Generał Wojciech Jaruzelski nie chce komentować doniesień o jego pracy dla kontrwywiadu, gdyż stwierdził, że wyrok na niego został już wydany.
Generał podkreślił, że przyszłe - najpewniej - władze polskie - Lech Kaczyński i Jan Rokita - już go osądzili. Tak generał odebrał wypowiedzi obu polityków w programie "Prosto w oczy". Nie ma zatem sensu - według Jaruzelskiego - wchodzenia z nimi w dyskusję. Jaruzelski zapowiedział, że wyjaśnienia złoży dopiero przed niezależną komisją.
Fakty TVN podały, że w 1946 roku Wojciech Jaruzelski został zarejstrowany jako agent Informacji Wojskowej, czyli kontrwywiadu Ludowego Wojska Polskiego, pod pseudonimem "Wolski".
Generał Jaruzelski w programie TVN 24 "Prześwietlenie" ustosunkował się jedynie do zarzutów dotyczących szybkiego awansu. Posądzenia o przyspieszone moje awanse są kłamstwem - powiedział generał. Wyjaśnił, że przed nim stopień generalski uzyskało 26 Polaków. Więc o jakich szczególnych przywilejach i przyspieszeniach może być mowa? - dodał.
Na pytanie czy był pracownikiem kontrwywiadu generał Jaruzelski nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Powiedział tylko, że są to zbyt złożone sprawy, aby o nich obecnie mówić. Dodał też, że nie pamięta dokładnie, co działo się 60 lat temu i musi tę wiedzę sobie odświeżyć Po 60 latach ja nie mogę pamiętać takich szczegółów, które się wiążą z wtedy pełnioną przeze mnie funkcją - powiedział.