Gen. Bieniek: druga zmiana - gotowa
Wszyscy, którzy będą przeprowadzać ataki na polskich żołnierzy w Iraku, zostaną surowo ukarani - zapowiedział nowy dowódca wielonarodowej dywizji pełniącej misję stabilizacyjną w Iraku gen. Mieczysław Bieniek. Bieniek złożył meldunek o gotowości drugiej zmiany do pełnienia misji zwierzchnikowi sił zbrojnych, prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Około 150 żołnierzy z 6. Brygady Powietrzno-Desantowej pożegnano na lotnisku wojskowym w
podkrakowskich Balicach.
07.01.2004 | aktual.: 07.01.2004 12:50
"Nie pozwolimy, aby nas bezkarnie ostrzeliwano. Wszyscy, którzy będą to robić, zostaną surowo ukarani" - powiedział generał dziennikarzom. Dodał, że do ochrony przed zamachami będzie używana broń ciężka.
Wyjeżdżający żołnierze stanowią grupę, która zajmie się przygotowaniem bazy do przyjęcia sił głównych. Mają one dotrzeć do Iraku w połowie stycznia.
Żołnierzy pobłogosławił biskup polowy WP gen. Leszek Sławoj Głódź. "Wasza misja jest czysta i szlachetna, bowiem służy pokojowi. Jesteście z jednej strony uzbrojeni, a z drugiej będziecie szli tam do ludzi z gałązką oliwną, gałązką pokoju" - powiedział biskup do żołnierzy.
Jednym z zadań drugiej zmiany polskich sił w Iraku będzie umożliwienie przeprowadzenia wyborów: zabezpieczenie lokali wyborczych, konwojowanie list wyborczych.
Według Bieńka, "ciężar operacji będzie się przesuwał w kierunku stabilizacji, odbudowy infrastruktury, wzmacniania władz cywilnych, szkolenia wojsk irackich i stopniowego przekazywania władzy w ręce Irakijczyków".
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec uważa, że "druga zmiana, pod wieloma względami, będzie trudniejsza". M.in. nastąpi pełna wymiana wszystkich kontyngentów, łącznie z amerykańskim. W jej trakcie przez naszą strefę przewinie się ok. 100 tys. żołnierzy.