Gej z orędzia: chcemy uczynić Polskę lepszym miejscem
Brendan Fay - homoseksualista, którego zdjęcia ślubne zostały wykorzystane w prezydenckim orędziu - powiedział, że wierzy, iż prezydent Lech Kaczyński spotka się z nim i jego małżonkiem.
31.03.2008 | aktual.: 31.03.2008 16:50
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/geje-w-sejmie-6038701414483073g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/geje-w-sejmie-6038701414483073g )
Geje w Sejmie
Małżeństwo gejów przyjechało wczoraj do Polski, by spotkać się z prezydentem. Wiadomo jednak, że do spotkania z prezydentem Polski nie dojdzie.
W dniu św. Patryka prezydent Polski w orędziu połączył nasze życie z życiem Polaków – tak Brendan Fay i jego małżonek wyjaśnili swój przylot do Warszawy. Jak dodali, chcą rozpocząć dialog, który "uczyni Polskę lepszym miejscem".
Zdjęcia z naszego ślubu, z tak radosnego dnia, zostały użyte w niewłaściwy sposób. Zostały użyte do promocji strachu i nietolerancji. Tak być nie powinno – argumentował Fay.
Mężczyzna podziękował też Ryszardowi Kaliszowi z SLD, z którym się spotkali, i wszystkim Polakom za ciepłe przyjęcie. Jak dodał, są w Polsce po to, by rozpocząć dialog, którego wcześniej nie było.
Przyjechaliśmy tu z nadzieją, że uda nam się rozpocząć dialog, dialog społeczności, której głos do tej pory nie był wysłuchany - mówił Moulton. Wyraził też nadzieję, że dzięki ich obecności w Polsce słowo "równość" stanie się popularnym słowem, także w kontekście ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
Moulton i Fay pytani przez dziennikarzy o spotkanie z Lechem Kaczyńskim odpowiedzieli, że przygotowali list do pana prezydenta, w którym proszą o spotkanie i dialog.
Na pytanie, czy zdecydują się na kroki prawne w związku z wykorzystaniem ich wizerunku w prezydenckim orędziu, Moulton odpowiedział, że jeszcze nie podjęli takiej decyzji. Liczymy na krok do przodu ze strony polskiego rządu i czekamy, jak rozwinie się sytuacja - dodał.
Przyjazd do Polski opłaciła parze stacja TVN. Jak stwierdzili, w przeciwnym razie nie byliby w stanie tak szybko przybyć, choć zawsze chcieli odwiedzić Polskę.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie Kalisz powiedział, że organizacja "Kampania Przeciw Homofobii" zwróciła się do niego o to, by jako przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka spotkał się Brendanem Fay'em i Thomasem Moultonem. Zgodziłem się na to, ponieważ osoby, które walczą o prawa człowieka, o równy status płci muszą wiedzieć, że w Polsce staramy się, aby te prawa człowieka były przestrzegane- podkreślił Kalisz.
Kalisz relacjonował, że rozmawiał z Fay'em i Moultonem m.in. o przepisach polskiej konstytucji i stanowisku państwa polskiego dotyczącego Karty Praw Podstawowych i ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Dodał, że rozmowa dotyczyła także wykorzystania zdjęć ze ślubu tej pary jako ilustracji niedawnego orędzia Lecha Kaczyńskiego w sprawie Traktatu Lizbońskiego.