Gdzie jest premier Mateusz Morawiecki? "Usunął się w cień"
Premier Mateusz Morawiecki celowo ograniczył swoją aktywność medialną w pierwszych tygodniach stycznia.
"To celowa strategia" - tak współpracownicy premiera Mateusza Morawieckiego odpowiadają na pytanie, dlaczego szef rządu od końca grudnia jest niemalże nieobecny w mediach.
Morawiecki - wbrew spekulacjom - nie wziął urlopu. - Codziennie jest w pracy, ale często pracuje w ciszy. Skupia się na tzw. Nowym Ładzie, jednocześnie na bieżąco reagując ws. sytuacji pandemicznej - mówi nam nieoficjalnie współpracownik szefa rządu.
Podobne informacje - już oficjalnie - przekazuje nam rzecznik Rady Ministrów. "Pan Premier cały czas normalnie pracuje. Przewodniczy zarówno posiedzeniom Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, gdzie podejmowane są decyzje dotyczące walki z COVID-19. Przewodniczy również wszystkim posiedzeniom Rady Ministrów. Premier w ostatnim czasie dodatkowo pracuje nad założeniami nowego programu gospodarczego służącego wyjściu z kryzysu wywołanego COVID-19” - napisał w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski minister Piotr Müller.
- Zmienił się styl zarządzania państwem - wyjaśniał w tym tygodniu szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. - Premier Morawiecki bierze na siebie odpowiedzialność za kluczowe z punktu widzenia państwa projekty. W konsekwencji współpracownicy Prezesa Rady Ministrów, w tym również ja, jesteśmy zobowiązani do realizowania szeregu zadań - powiedział współpracownik premiera tygodnikowi "Wprost".
Ministrowie-piorunochrony. "Premier nie chce się zużyć"
Ostatnia konferencja prasowa z udziałem Mateusza Morawieckiego odbyła się 30 grudnia. Wraz z wiceministrem spraw wewnętrznych Pawłem Szefernakerem premier przedstawiał plan rozwoju gmin popegeerowskich. Później szef rządu wystąpił jedynie przed internautami - podczas tzw. Q&A na Facebooku.
W nowym, 2021 roku premier Morawiecki nie występuje już na konferencjach z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i nie informuje o przedłużeniu obostrzeń. Nie ogłasza kolejnych etapów Narodowego Programu Szczepień (tym zajmuje się szef KPRM Michał Dworczyk) ani otwarcia szkół (nowiny w tym zakresie przynosi szef MEN Przemysław Czarnek).
Wielu ta nieobecność premiera w mediach może dziwić. Wszak Morawiecki - tuż obok prezydenta Andrzeja Dudy, który kilka miesięcy prowadził kampanię wyborczą - był w ubiegłym roku najaktywniejszym politykiem spośród liderów Zjednoczonej Prawicy. Dlaczego zatem szef rządu postanowił w styczniu 2021 zmniejszyć swoją medialną aktywność?
Po pierwsze - tłumaczą nasi rozmówcy z otoczenia premiera - by selektywnie pojawiać się tylko przy okazji najważniejszych wydarzeń (tak będzie, jak słyszymy, 15 stycznia, gdy ruszą zapisy na szczepienia).
Po drugie - co wiąże się pośrednio z poprzednim aspektem - by politycznie się nie zużyć. I nie wystawiać się na ataki; nie tylko mediów i opozycji, ale także przeciwników wewnątrz obozu rządzącego.
- To świadomy i racjonalny wybór - tłumaczą współpracownicy premiera.
Niektórzy w PiS dodają: - Wybór wsparty sugestią prezesa Kaczyńskiego. Na Nowogrodzkiej wiedzą, że badania opinii publicznej nie są najlepsze.
Jeden z rozmówców przyznaje nawet, że - jeśli chodzi o aktywność - za przykład do naśladowania akurat pod tym względem mógłby zostać uznany choćby… Zbigniew Ziobro, który jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny stara się występować w mediach tylko przy okazji najważniejszych wydarzeń i tematów, które on sam próbuje narzucać.
Premier Morawiecki ma angażować się zwłaszcza wtedy, gdy nie ma ryzyka, że jakiś wywołany przez niego temat mógłby sprowadzić na niego społeczną niechęć.
Szef rządu - choćby w mediach społecznościowych - pisze wraz ze swoimi współpracownikami o sprawach, które mogą liczyć na szersze poparcie. Jak choćby w przypadku zamieszczeniu postu o wolności słowa w social mediach i sprzeciwie wobec polityki właścicieli portali społecznościowych.
Poszukiwanie nowego ładu w relacjach rządu z prezydentem
Dla Morawieckiego jednym z najważniejszych wyzwań jest praca w KPRM nad wspomnianym tzw. Nowym Ładem.
Założenia tego programu premier ma przedstawić w ciągu kilka tygodni. - To ma być jego najważniejsza aktywność w najbliższym czasie - przyznają współpracownicy szefa rządu.
O założeniach Nowego Ładu Morawiecki mówił już w grudniu w Wirtualnej Polsce w jednym z nielicznych wywiadów, jakich wtedy udzielił. "Chcemy przedstawić zręby tego programu, który musi polegać na czymś innym niż tylko lizanie ran po koronawirusie" - przyznał nam szef rządu.
Jak dodał premier: "W ramach Nowego Ładu chcemy zaadresować główne problemy, które wyłaniają się już w tym świecie pocovidowym, dotyczące chociażby modernizacji gospodarki - w takim wymiarze, którego do tej pory nie doświadczyliśmy. To będzie program o ogromnym znaczeniu inwestycyjnym, ale także w obszarze służby zdrowia, mieszkaniowym. Program ten będzie poprzedzony wieloma spotkaniami i debatami ze stroną społeczną i z przedsiębiorcami".
O założeniach programu premier prawdopodobnie będzie rozmawiał także z prezydentem Andrzejem Dudą. Spotkanie głowy państwa z szefem rządu planowane jest na drugą połowę tego tygodnia. Tematem spotkania ma być m.in. organizacja struktury administracyjnej rządu.