ŚwiatGdzie Internauci mają największe kłopoty z cenzurą?

Gdzie Internauci mają największe kłopoty z cenzurą?

Kazachstan i Gruzja należą do krajów, nakładających przesadne ograniczenia na korzystanie przez ich obywateli z Internetu - poinformowała Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w opublikowanym w tym tygodniu raporcie "Rządzenie Internetem".

27.07.2007 | aktual.: 27.07.2007 14:58

OBWE ostrzega, że ograniczanie dostępu do Internetu negatywnie rzutuje na wolność słowa. W raporcie wskazuje się na "łatwość, z jaką niektóre reżimy, i to zarówno demokracje jak i dyktatury, starają się tłumić treści którym są przeciwne, lub które im się nie podobają".

Zabieranie głosu nigdy nie było tak łatwe jak w Sieci. Ale równocześnie jesteśmy świadkami szerzenia się internetowej cenzury - głosi raport.

Miklos Haraszti, który w OBWE kieruje komórką zajmującą się wolnością mediów uważa, że ponad 20 krajów praktykuje cenzurę, a inne przyjęły niepotrzebnie restrykcyjne ustawodawstwo w tej dziedzinie.

W raporcie przedstawiono próby kontrolowania dziennikarstwa internetowego w imię bezpieczeństwa narodowego, podejmowane w Kazachstanie. Według OBWE przypomina to "szpiegomanię" z czasów radzieckich. Wymieniono też Gruzję, wskazując na wiele zapisów prawnych ograniczających wolność słowa online.

W raporcie zwrócono uwagę, że minister informacji Kazachstanu Jermuchamed Jertysbajew zapowiada "oczyszczenie kazachskich stron internetowych z brudów i kłamstw".

Jertysbajew ostrzegł niedawno w wywiadzie prasowym, że "ci, którzy sądzą, że kontrolowanie Internetu jest niemożliwe, mogą sobie nadal żyć w świecie iluzji".

W czwartek Jertysbajew zapewniał w siedzibie OBWE w Wiedniu, że jego kraj jest oddany demokracji, chce udostępniać Internetu coraz większym rzeszom obywateli, dąży do "większej otwartości w sferze informacji" i większej swobody mediów.

W przypadku Gruzji w raporcie OBWE zakwestionowano "niespójne i źle zdefiniowane przepisy prawa", które w pewnych sytuacjach mogą być wykorzystane do "bezprawnego ograniczania swobody wyrazu w Internecie".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)