Polska"Gdyby śpiewała pieśni religijne, nie byłoby protestów"

"Gdyby śpiewała pieśni religijne, nie byłoby protestów"

Co cenią politycy u Madonny? Czy któremuś z posłów Madonna podoba się jako kobieta? Kto wcale nie chce o niej rozmawiać? Sprawdź jak odpowiadali: Joanna Mucha, Stefan Niesiołowski i Jarosław Gowin z PO, Karol Karski i Paweł Poncyljusz z PiS oraz Izabela Jaruga-Nowacka, Janusz Zemke i Jerzy Wenderlich z SLD.

14.08.2009 | aktual.: 25.08.2009 11:47

Niektórzy politycy nie chcą nawet słyszeć o Madonnie.
Z mojej listy rozmówców z dwoma wymiana zdań nie trwała dłużej niż minutę. Stefan Niesiołowski mocno się zirytował: - ja panią Madonną nie będę się zajmował, jest skandalizująca i wulgarna, tego typu osoby mnie kompletnie nie interesują, jak słyszę słowo „Madonna” to wyłączam telewizor. W podobnym tonie o piosenkarce wypowiada się poseł Jarosław Gowin: - kompletnie nic mi się w niej nie podoba, uważam, że ona i jej muzyka to uosobienie kiczu.

Kto docenia Madonnę?
Do szczerej sympatii przyznają się panie posłanki. Izabela Jaruga-Nowacka: - myślę, że to wyjątkowa osobowość, lubię Madonnę zwłaszcza za jej rolę w filmie Evita, w którym pokazała, że nie jest wyłącznie prowokatorką, gorszycielką, ale jest prawdziwą profesjonalistką, znakomitą aktorką, świetną piosenkarką. Nie uważam Madonny za wulgarną, jeśli ktoś się chce doszukać czegoś wulgarnego i niemoralnego, to się doszuka nawet w malarstwie w prehistorycznych jaskiniach. Joanna Mucha: - uważam ją za ikonę popu, Madonna tworzy nowe trendy, należy się jej miano kreatora rzeczywistości. Panowie też nie odmawiają jej siły przebicia i talentu. Janusz Piechociński: - podoba mi się u niej żywotność, że ta dziewczyna trwa na swojej pozycji, pomimo, że światową scenę szturmują artyści, którzy są bardziej szokujący od niej. Janusz Zemke: - nie jestem fanem Madonny, ale podoba mi się, że jest ciągle kreatywna. Jest zdolna, utalentowana i widać, że ogromnie dużo pracuje. Karol Karski: - doprowadziła na bardzo wysoki poziom
perfekcji robienie z siebie gwiazdy, nawet to, co się dzieje teraz w Polsce jest normalnym działaniem marketingowym, które ma powodować zwiększenie zainteresowania jej koncertami. To intrygujące, więc dopytuję: czy myśli pan, że specjalnie wybrano taką datę na koncert? - Nie wiem, ale mimo wszystko myślę, że skorzystano z pewnej okazji, żeby to podsycać. Jerzy Wenderlich zareagował jakby wręcz słyszał wypowiedź przedmówcy: - wszystkie protesty przeciw koncertowi Madonny ośmieszają Polskę, stajemy się znowu pośmiewiskiem, wychodzi na to, że Madonna mogłaby wystąpić w Polsce jedynie pod warunkiem, że śpiewałaby pieśni religijne, czytałaby katechizm, a strój dla niej zaprojektowałby Tadeusz Rydzyk.

Czy któremuś politykowi Madonna podoba się jako kobieta?
Dla Karola Karskiego jest to wymiar abstrakcyjny. Zdecydowane „nie” usłyszałam od Janusza Zemke i Janusza Piechocińskiego. Poseł Zemke:- jestem człowiekiem starszej daty i podobają mi się kobiety delikatne, a ona jest takim typem agresywnym, to nie moja bajka. Poseł Piechociński: - ja jestem konserwatystą i tradycjonalistą, nie podoba mi się jej „celebracja wyuzdania”, dla mnie seks i uczucia nie są na pokaz.
Paweł Poncyljusz woli słowiańską urodę, ale przyznaje: - trudno żeby się nie podobała, ale nie jest to ideał.
Natomiast zdecydowane „tak” padło jedynie ze strony Jerzego Wenderlicha: - podoba mi się, bo jest wyzywająca, a ja lubię takie kobiety, które rzucają się w oczy, z pazurem, agresywne, a nie takie zbyt rozpoetyzowane.

Jedno pytanie do Madonny.
Jarosław Gowin nie uważa Madonny za osobę na tyle interesującą by zadawać jej pytania, a Karol Karski nie odczuwa takiej potrzeby.
Janusz Piechociński odważył się na pytanie intymne: - dlaczego tak późno przyszedł czas na dzieci i czego Pani brakuje w kontaktach z ludźmi, że przysposabia sobie kolejne dziecko, czy to nie jest oznaka samotności?
Poseł Poncyljusz stawia pytanie - zarzut: - nie rozumiem Pani nawiązania do krzyży, Chrystusa na krzyżu podczas koncertów, nie rozumiem przesłania (?), życzyłbym Pani objawienia pańskiego, może wtedy zmieniłaby Pani stosunek do niektórych rzeczy, do wiary. Jak się okazało, najbardziej kontaktowy okazał się syn posłanki Muchy, do którego zwróciła się z prośbą o wymyślenie pytania, 13-letni Staś zareagował momentalnie: - Umówimy się na kawę?

Opinie zebrała Dominika Leonowicz, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)