Gdyby Polacy głosowali na prezydenta USA, to...

W sondażu z początku sierpnia prawie połowie respondentów (49%), trudno było powiedzieć, kogo chętniej widzieliby w roli przywódcy USA.

Według CBOS, takie wyniki sondażu wyjaśnić można tym, że Polacy są rozczarowani polityką obecnej - republikańskiej - administracji. Jako drugi powód ośrodek wymienia przebieg kampanii wyborczej w USA. CBOS zauważa, że prawybory Partii Demokratycznej mogły bardziej przyciągać uwagę niż kampania republikanów (ze względu na walkę o nominację kobiety z Afroamerykaninem).

Według 33% respondentów wybór Baracka Obamy na prezydenta USA poprawi stosunki tego kraju z resztą świata; 29% sądzi, że nic w nich nie zmieni; 4% uważa, że je pogorszy. 34% badanym trudno było powiedzieć jaki wpływ na relacje Ameryki z resztą świata może mieć wygrana demokraty.

Dużo bardziej sceptyczne opinie respondenci wyrażają w przypadku kandydata republikanów. I tak, tylko według 12% ankietowanych wybór Johna McCaina poprawi stosunki Stanów Zjednoczonych z resztą świata; 41% uważa, że nic nie zmieni; 6% wyraziło opinię, że je pogorszy.

W przypadku tego kandydata aż 41% pytanych przez CBOS trudno było powiedzieć czy i jak jego wybór wpłynie na stosunki supermocarstwa ze światem.

Ankietowani odpowiadali również na pytanie dotyczące ich stosunku do USA w przypadku zwycięstwa Obamy w listopadowych wyborach. 38% badanych deklaruje, że wybór czarnoskórego kandydata "raczej nie" wpłynąłby na ich stosunek do Stanów Zjednoczonych; 21% wyraziło taką opinię w sposób zdecydowany.

11% pytanych Polaków oświadczyło, że wybór Obamy raczej zmieniłby ich stosunek do USA; 3% ankietowanych zdecydowanie powiedziało, że wygrana demokraty zmieniłby w znacznym stopniu ich stosunek do Stanów Zjednoczonych.

27% respondentom trudno było powiedzieć, czy zwycięstwo Obamy zmieni ich nastawienie do USA.

Badanie przeprowadzono w dniach 1-4 sierpnia na liczącej 1076 osób reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski.