Gdy Dzierżyński jest prezydentem Warszawy
Edward Rydz-Śmigły był aktorem, Feliks Dzierżyński prezydentem Warszawy, a Melchior Wańkowicz - ukraińskim zbrodniarzem wojennym - takie rewelacje można wyczytać z testów, które wypełniali... nauczyciele polskich szkół. O poziomie wiedzy pedagogów pisze w środę w Gazecie Polskiej Karolina Wichowska.
Badania przeprowadził w 1998 roku prof. Aleksander Nalakowski z UMK w Toruniu wśród nauczycieli z miejscowości do 50 tys. mieszkańców na terenie północno-wschodniej Polski. Błędnych odpowiedzi na pytania z wiedzy ogólnej było ok. 60%. W mieście takie przypadki zdarzają się dosyć sporadycznie, natomiast na prowincji są tak powszechne, że nawet nikogo nie dziwią - twierdzi prof. Nalakowski.
Jego zdaniem, główną przyczyną fatalnej kondycji polskiej kadry pedagogicznej jest negatywna selekcja do tego zawodu. Reforma oświaty min. Handkego była próbą przyciągnięcia do pracy w szkołach młodych, kreatywnych i ambitnych ludzi. Miała sprawić, że nauczyciele będą chcieli podnosić swoje kwalifikacje. Niestety min. Łybacka nie kontynuuje tego przedsięwzięcia, choć rozwiązanie problemu wymaga przynajmniej 20 lat - mówi Nalakowski.(ck)