Gdańskie zabytki może zająć komornik?
Gdańskie zabytki są zagrożone przez komornika. Działki, na których są obiekty Muzeum Historycznego Miasta Gdańska jak m.in. Twierdza Wisłoujście, Ratusz Głównego Miasta i Dwór Artusa zostały obciążone wpisem hipoteki przymusowej na rzecz jednej z firm remontowo-budowlanych, podwykonawcy prac remontowych w Ratuszu Głównego Miasta.
Spółka "Megaron" nie otrzymała całości zapłaty, postanowiła więc dochodzić swoich praw przed sądem. Informacje o decyzji sądu o ustanowieniu hipoteki zbulwersowały opozycję.
Władze Gdańska uspokajają, że nie ma zagrożenia dla historycznych obiektów. - To normalne, rutynowa działanie przy biznesowych nieporozumieniach. Ustanowiono zabezpieczenie do czasu rozstrzygnięcia sporu. Sprawa jest w sądzie - powiedział nam Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Pawła Adamowicza.
Jednak jeśli wierzyciel uzyska prawomocny wyrok nakazowy, będzie mógł wystąpić do komornika. Ten zaś może przystąpić do licytacji obciążonej nieruchomości.
- Muzeum uiściło wszystkie zobowiązania finansowe. Pieniądze zostały przelane na konto firmy Dolan Sat, lidera konsorcjum. Muzeum odwołało się od orzeczenia sądu - oświadcza Monika Kryger, rzecznik prasowa Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
- Gdańsk, miasto ubiegające się o miano Europejskiej Stolicy Kultury nie potrafi zadbać o swoje najważniejsze zabytki. To z całą pewnością wykorzysta konkurencja - twierdzi poseł PiS Andrzej Jaworski.