Gdański PiS: Tusk zaniedbuje Gdańsk
W liście otwartym do premiera, gdańscy działacze PiS krytykują Donalda Tuska za zaniedbywanie Gdańska. Pod pismem podpisali się radni PiS sejmiku województwa pomorskiego oraz rady miasta Gdańska.
20.01.2008 | aktual.: 20.01.2008 16:42
Największe pretensje mają działacze PiS do rządu premiera Tuska o zapowiedź obcięcia funduszy na budowę Europejskiego Centrum Solidarności. W ubiegłym tygodniu ministerstwo kultury poinformowało prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza o planie zmniejszenia dotacji na ten cel o 12 mln euro.
ECS to projekt fundamentalny dla zachowania dziedzictwa "Solidarności" i upowszechnienia jej dorobku. W dziedzinie kultury to sztandarowa inwestycja naszego kraju o znaczeniu wykraczającym poza granice nie tylko Polski, ale i Europy - napisali działacze PiS.
W piśmie działacze obarczają też PO winą za to, że Gazoport, który chciał mieć u siebie Gdańsk, ostatecznie powstanie w Świnoujściu. Wspominają też o tzw. Trasie Sucharskiego, która pozwoli połączyć obwodnicę Gdańska z portem. Ostatnio minister infrastruktury odmówił zakwalifikowania trasy do dróg krajowych, co pomogłoby zdobyć środki na inwestycję.
Mija dopiero drugi miesiąc sprawowania władzy przez obecny Rząd, a już mamy do czynienia z szeregiem niebezpiecznych dla Gdańska zapowiedzi - uważa sekretarz gdańskiego zarządu PiS i jednocześnie radny sejmiku województwa pomorskiego, Piotr Zwara. A przecież pan Tusk sam pochodzi z Gdańska i niejednokrotnie deklarował swoją miłość do tego miasta - dodaje.