Gdańsk: zakończyły się wybory prezydenckie
W Gdańsku zakończyły się przedterminowe wybory prezydenckie. Faworytką była Aleksandra Dulkiewicz. Według badania przeprowadzonego przed pięcioma lokalami wyborczymi to właśnie ona obejmie urząd prezydenta. Oficjalny wynik wyborów poznamy w poniedziałek.
03.03.2019 | aktual.: 03.03.2019 22:15
O fotel prezydenta ubiegało się trzech kandydatów. Oprócz Dulkiewicz startował w nich także Grzegorz Braun oraz Marek Skiba.
Dziennikarze portalu trójmiasto.pl przed pięcioma lokalami komisji obwodowych przeprowadzili sondaż exit polls. Zapytali 1091 osób, na kogo zagłosowali. 84 proc. stwierdziło, że zagłosowało na Aleksandrę Dulkiewicz, ponad 12 proc. na Grzegorza Brauna i 4 proc. na Marka Skibę.
Oficjalne wyniki wyborów oraz frekwencję, jak zapowiedziała Państwowa Komisja Wyborcza w Gdańsku, poznamy najprawdopodobniej w poniedziałek rano.
Wybory będą ważne, jeśli ważny głos odda co najmniej 50 proc. osób, które przyjdą do urn. Jeśli jeden z kandydatów otrzyma co najmniej 50 proc. głosów, wybory zostaną rozstrzygnięte w 1. turze.
Zobacz także: Wybory w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz zagłosowała
- Drogie gdańszczanki, drodzy gdańszczanie - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz zwracając się do ludzi zgromadzonych na jej wieczorze wyborczym. - Nie wiemy jeszcze kto został prezydentem Gdańska. Dowiemy się tego zapewne rano - dodała. Przerwali jej zgromadzeni, krzycząc gromko: "Ola, Ola".
Aleksandra Dulkiewicz podziękowała wszystkim, którzy zaangażowali się w kampanię wyborczą. Podziękowała też rodzinie Pawła Adamowicza za poparcie oraz swojej rodzinie.
- Panie Prezydencie, szefie, drogi Pawle, ciekawe, czy ucieszy cię dzisiejsza frekwencja, zobaczymy - mówiła pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska. I zaapelowała, żeby uczcić zmarłego prezydenta Gdańska gromkimi oklaskami.
- Każdy oddany dziś głos na moją kandydaturę, to głos za określoną wizją Gdańska, miasta wolnego, otwartego, solidarnego - mówiła Dulkiewicz. - Nie jestem drugim Pawłem Adamowiczem, ale obiecuję kontynuować jego misję - zapewniła. - Najważniejsze jednak, żebyśmy tworzyli wspólnotę. Bo miasto to ludzie, którzy troszczą się o siebie nawzajem. Dbajmy nie tylko o o nasze podwórka i ulice, dbajmy o siebie nawzajem - apelowała.
Grzegorz Braun, drugi z kandydatów do fotela prezydenta Gdańska, mimo że - jak wynika z sondażu - zdobył tylko kilkanaście procent głosów, nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku. - 12 procent to oszałamiający sukces. Jestem wynikiem zbudowany. Do zobaczenia w Gdańsku - stwierdził podczas swojego wieczoru wyborczego. - Cel zrealizowałem. Daliśmy gdańszczanom wybór. Z tego co miało być feudalnym dziedziczeniem władzy, udało nam się zrobić prawdziwą kampanię wyborczą - dodał.