Gdańsk nie dla bandytów

Funkcjonariusze tamtejszego oddziału Centralnego Biura Śledczego najlepiej radzą sobie z rozpracowywaniem narkobiznesu czy grup wymuszających haracze.

W ciągu niespełna dwóch lat pod rządami nowego szefa z mapy przestępczej województwa zniknęło kilka groźnych gangów, za kratki trafiło kilkudziesięciu bandytów. Gang „Chińczyka”, gang paliwowy czy wreszcie ostatnia spektakularna akcja, w wyniku której, przy współpracy międzynarodowej, zatrzymano 5 ton składnika do produkcji amfetaminy – to największe sukcesy.

Szef najlepszego w Polsce oddziału CBŚ jest skromny. Nie chce wyliczać sukcesów, bo – jak twierdzi – nie pracuje dla poklasku.

Posłuchaj relacji reporterki Radia ZET