Gdańscy radni otrzymają nawet 2,6 tys. złotych diety. Skąd ta liczba?
Bycie radnym oznacza prestiż, dodatkowe obowiązki oraz służbę innym. Wiele osób do lokalnej polityki przyciąga coś całkiem innego – pieniądze. Mówi się o 3, 4 tysiącach złotych uposażenia. Ile faktycznie wynosi uposażenie gdańskiego radnego?
Diety radnych miejskich wyliczane są na podstawie dwóch czynników. O jej wysokości decyduje liczba mieszkańców gminy, wysokość tzw. kwoty bazowej oraz ustawa budżetowa.
Tegoroczny projekt ustaw zakłada zamrożenie płac urzędników. Rząd zdecydował, że pensje w administracji publicznej zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie. Dla samorządowców oznacza to, że podstawą ich diety będzie 1766, 46 zł. I nie może ona wynosić więcej niż półtorakrotność tej sumy, czyli 2649, 69 zł.
Wcale nie oznacza to, że wszyscy gdańscy radni będą otrzymywać takie samo uposażenie. Jego wielkość jest uzależniona od pełnionej w radzie funkcji. Od trzech lat radni, którzy nie pełnią żadnych funkcji otrzymują ponad 2,5 tys. złotych. Większość gdańskich samorządowców zasiada w komisjach. 22 z nich pobiera maksymalną wartość świadczenia.
W przypadku nieobecności na posiedzeniu komisji następuje potrącenie 15 proc. wysokości diety. Absencja na sesji rady miejskiej „kosztuje” więcej – 20 proc. wysokości diety. Za brak głosowań na sesji następuje potrącenie 10 proc. wysokości diety.
Poza uposażeniem radnym przysługują zwroty za koszty podróży z miejsca zamieszkania do ratusza. Cieszą się oni również dodatkowymi przywilejami pracowniczymi. Podczas kadencji nie można ich zwolnić z miejsca pracy, ani utrudniać dotrzeć na zebrania.
Łącznie 16 listopada w całej Polsce wybrano 46 790 radnych, z czego 37 842 w okręgach jednomandatowych, przy czym 1 733 osoby uzyskały mandat bez głosowania.