Gazprom wstrzymuje dostawy gazu do Finlandii
Gazprom wstrzymał w sobotę eksport gazu do sąsiedniej Finlandii. Decyzję rosyjskiego koncernu potwierdził fiński państwowy operator systemu przesyłowego gazu ziemnego Gasgrid Finland. Wcześniej Finowie nie zgodzili się, by za surowiec płacić Rosjanom w rublach.
"Import gazu przez punkt w mieście Imatra został wstrzymany" - poinformował w sobotę rano Gasgrid Finland w oświadczeniu.
W piątek fiński operator przekazał, że Gazprom ostrzegł, że przepływy gazu zostaną wstrzymane w sobotę.
Rosyjski koncern państwowy zażądał, aby kraje europejskie płaciły za dostawy rosyjskiego gazu w rublach z powodu sankcji nałożonych w związku z inwazją Moskwy na Ukrainę. Finlandia zdecydowała się odmówić.
Gasgrid zapewnił, że gaz nadal jest dostarczany do fińskich odbiorców z innych źródeł gazociągiem Balticconnector, który łączy Estonię i Finlandię.
Zobacz też: Ceny paliw będą rosły. "Szykujmy się na kryzys gospodarczy"
Prezydent Duda: wyciągnęliśmy wnioski z szantażu gazowego
O rosyjskim gazie mówił w piątek prezydent Andrzej Duda, który spotkał się w Belwederze z prezydentem Słowenii Borutem Pahorem. - Przewidywaliśmy niebezpieczeństwa energetyczne ze strony Rosji. Wyciągnęliśmy wnioski z szantażu gazowego, jaki Rosja kiedyś, przed laty stosowała wobec Ukrainy i doprowadziliśmy praktycznie rzecz biorąc do pełnej dywersyfikacji dostaw gazu dla Polski - powiedział Duda.
Podkreślił, że wkrótce będzie to "rzeczywiście dywersyfikacja stuprocentowa". Prezydenta zapytano też, jakie są szanse na przyjęcie przez UE szóstego pakietu sankcji wobec Rosji.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że szósty pakiet sankcji powinien być przyjęty, ponieważ staramy się jak najbardziej pokojowymi sposobami doprowadzić do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę - przekonywał Andrzej Duda.
Źródło: Reuters
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski