NATO chce odstraszyć Putina. Szefowa MSZ Wielkiej Brytanii ma plan dla Mołdawii
Niewykluczone, że Mołdawia zostanie wyposażona przez NATO w nowoczesną broń, która zniechęciłaby Rosję przed ewentualnym atakiem. - Putin jasno mówi o swoich ambicjach stworzenia większej Rosji - mówi brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss.
W wywiadzie dla sobotniego wydania "The Daily Telegraph" Truss powiedziała, że prowadzone są rozmowy na temat zapewnienia nie tylko Ukrainie, ale i Mołdawii "NATO-wskiego standardu obrony", aby odstraszyć wszelkie przyszłe ataki.
Dopytywana o szczegóły, a zwłaszcza o to, czy chce, aby Mołdawii dostarczano zachodnią broń i dane wywiadowcze, szefowa brytyjskiej dyplomacji dała do zrozumienia, że jest to w planach.
- Chciałabym, aby Mołdawia była wyposażona zgodnie ze standardami NATO. Jest to dyskusja, którą prowadzimy z naszymi sojusznikami - powiedziała Truss. Jak dodała, prezydent Rosji Władimir Putin jasno mówi o swoich ambicjach stworzenia większej Rosji. - A to, że jego próby zajęcia Kijowa nie zakończyły się sukcesem, nie oznacza, że porzucił te ambicje - wskazała.
Zobacz też: "Cmentarzysko czołgów" w ukraińskich lasach. Nagranie pokazuje potężne straty Rosji
Putin nie zatrzyma się na Ukrainie? NATO boi się o Mołdawię
Jak podkreśla "The Daily Telegraph", jeśli te plany zostaną przyjęte, członkowie NATO dostarczyliby Mołdawii nowoczesną broń, która zastąpiłaby wyposażenie z czasów sowieckich oraz przeszkoliliby żołnierzy w zakresie jej obsługi.
Gazeta wyjaśnia, że posunięcie to byłoby wyraźnym rozszerzeniem wsparcia wojskowego Wielkiej Brytanii w regionie i kolejnym sygnałem, że postrzega ona inwazję na Ukrainę jako długoterminowy punkt zwrotny.
Rosja destabilizuje sytuację na terenie Naddniestrza
Już po rosyjskiej napaści na Ukrainę pojawiły się obawy, że Władimir Putin może chcieć rozszerzyć konflikt na Mołdawię, zwłaszcza, że na części tego kraju od lat funkcjonuje nieuznawane przez społeczności międzynarodową prorosyjskie quasi-państwo - Naddniestrze - co ułatwiłoby inwazję.
Z ustaleń Sił Lądowych ukraińskiej armii, na które powołuje się Euromaidan PR, wynika, że rosyjskie służby specjalne znów destabilizują sytuację na terenie Naddniestrza. Nie sprecyzowano jednak, do jakich incydentów miało dojść w samozwańczej republice.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski