Gazeta przeprasza muzułmanów za "obrazę uczuć"
Jeden z czołowych duńskich dzienników „Politiken", który w 2008 r. publikował karykatury proroka Mahometa, przeprosił społeczność muzułmańską. Gazeta zawarła w tej sprawie ugodę z ośmioma organizacjami reprezentującymi prawie sto tysięcy mieszkających w Danii wyznawców islamu. Niektórzy obserwatorzy nazywają to posunięcie zdradą w walce o wolność wypowiedzi.
26.02.2010 | aktual.: 26.02.2010 15:18
Pięć lat temu publikacja karykatur przez największą gazetę kraju „Jyllands Posten" wywołała ostrą reakcję muzułmanów połączoną z zamieszkami w samej Danii i atakami na duńskie oraz skandynawskie placówki w państwach islamskich. Broniąc zasady wolności słowa pozostałe dziesięć gazet duńskich, w tym „Politiken", w solidarności z atakowanym „Jyllands Posten" przedrukowało trzy lata później te rysunki.
W 2008 roku obraźliwe dla muzułmanów ilustracje zostały ponownie opublikowane przez ok. 20 duńskich dzienników, w tym "Politiken". Była to odpowiedź na ujawnienie przez policję spisku przygotowywanego przeciwko jednemu z karykaturzystów.
Przepraszają nie za karykatury
Obecnie „Politiken" zawarł porozumienie z organizacjami muzułmańskimi. W umowie gazeta przeprasza nie za samo wydrukowanie karykatur Mahometa, ale jedynie za naruszenie uczuć muzułmanów, które ten fakt mógł spowodować. Ponadto w tekście porozumienia redakcja podkreśla, że nie rezygnuje z prawa, które w przyszłości pozwoli jej na zamieszczanie podobnych publikacji.
Mimo takich zastrzeżeń krok „Politiken" wywołał krytykę. Jeden z dzienników określił go jako zdradę walki o zachowanie zasad wolności słowa.
W Polsce karykatury opublikowała w 2006 "Rzeczpospolita". Według redaktora naczelnego dziennika, Grzegorza Gaudena, była to odpowiedź na metody, jakie przyjęli muzułmanie, by wyrazić swój protest. "Wolna prasa i wolne państwa nie mogą ulec temu szantażowi" - pisał wówczas Gauden.