Gaszenia pożaru magazynu w Warszawie może potrwać do poniedziałku
Trwa akcja dogaszania pożaru magazynu na
warszawskim Gocławiu, być może potrwa ona do poniedziałku rano -
powiedział Paweł Frątczak, rzecznik komendanta
głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Pożar, który ok. godz. 8 objął wolnostojący magazyn o powierzchni ok. 2 tys. m. kw., gasiło 13 jednostek straży pożarnej. Ranny w rękę został jeden strażak.
Według Frątczaka, obecnie strażacy przeszukują halę w poszukiwaniu ukrytych ognisk pożaru. Wszystko trzeba przejrzeć metr po metrze i dogasić - powiedział.
Jak mówił, nie są na razie znane nawet przypuszczalne przyczyny pożaru. Zaś o tym, czy hala będzie mogła być nadal użytkowana, zdecyduje nadzór budowlany.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że raczej ta hala zostanie rozebrana, bo ze względu na wysoką temperaturę cały dach opadł do środka - powiedział Frątczak.
Pożar był trudny do gaszenia ze względu na wielkość hali i na rodzaj palących się materiałów - dodał. Zaznaczył, że rocznie dochodzi do kilku tego typu pożarów obiektów magazynowych na terenie kraju.
Według Frątczaka, właściciel przechowywanego w magazynie towaru, który dzierżawił halę, szacuje straty na ok. 2,5 mln zł. Nie oszacowano wysokości strat, jeśli chodzi o halę.