"Zawiadomienie złożone". Czarne chmury nad Nawackim
Nie milkną echa po środowym posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa. Podczas obrad KRS sędzia Macieja Nawacki miał w skandaliczny sposób zwrócić się do posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz. Według relacji, Nawacki powiedział, że "wciśnie jej uchwałę do gardła". Teraz posłanka poinformowała, że złożyła zawiadomienie do prokuratury.
Skandaliczne zachowanie Nawackiego miało miejsce podczas środowych obrad KRS. Tuż po jego wypowiedzi posłanka Gasiuk-Pihowicz złożyła wniosek formalny o przerwę w obradach i wezwała na posiedzenie policję.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze nie zastali jednak sędziego Nawackiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłanka KO poinformowała w czwartek, że złożyła stosowne zawiadomienie w związku z wypowiedzią sędziego Nawackiego. Poinformowała o tym na platformie X (dawniej Twitter).
"Zawiadomienie na Nawackiego złożone. Nikt, zwłaszcza uzurpator w neo-KRS, nie będzie zastraszał przedstawiciela demokratycznej większości. Dziękuję mec. Pawłowi Zielińskiemu za szybką reakcję i wsparcie" - napisała na portalu X Gasiuk-Pihowicz.
Złożenie zawiadomienia do prokuratury posłanka zapowiadała już w środę. Mówiła również o możliwości złożenia zawiadomienia do rzecznika dyscyplinarnego sędziów.
Zapytaliśmy parlamentarzystkę, czy złożyła zawiadomienie do obu organów. "Dzisiaj do prokuratury. Jutro do rzecznika dyscyplinarnego" - odpisała w SMS-ie.
"Odszczeka to pani"
O skandalicznej wypowiedzi Nawackiego doniósł jako pierwszy senator Krzysztof Kwiatkowski. "SKANDAL w KRS. Przed chwilą na sali posiedzeń KRS Maciej Nawacki do posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz odezwał się następująco: 'Odszczeka to Pani', 'Wcisnę to Pani w gardło'. Takiej sytuacji w KRS nigdy nie było" - napisał w serwisie X.
- Słowa o wciśnięciu mi uchwały do gardła wywołały we mnie uczucie niepokoju, strachu. Nie wyobrażam sobie, żeby takie słowa padały podczas posiedzenia konstytucyjnego organu - powiedziała na posiedzeniu KRS posłanka Gasiuk-Pihowicz.
Na wypowiedź posłanki natychmiast odpowiedział Nawacki. Sędzia określił słowa posłanki mianem "haniebnych pomówień". Członek KRS zagroził Gasiuk-Pihowicz także pozwem, jeśli ta dalej będzie "szerzyć pomówienia". - Nikt - nawet poseł - nie ma prawa na tej sali obrażać kogokolwiek - bronił się Nawacki.