Gangsterzy z "Pruszkowa" aresztowani za wymuszanie wykupu
Trzech mężczyzn, powiązanych z tzw. gangiem pruszkowskim, zatrzymała bydgoska policja pod zarzutem wymuszania haraczu. Bandytów schwytano w chwili odbierania pieniędzy na dworcu PKS Warszawa Zachodnia.
17.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zatrzymani to bezrobotni mieszkańcy podwarszawskiego Pruszkowa: 32-letni Krzysztof D., 26-letni Rafał D. i 22-letni Marek K. Trwa poszukiwanie czwartego mężczyzny, który brał udział w wymuszaniu haraczu - poinformował rzecznik kujawsko-pomorskiej policji, podkomisarz Jacek Krawczyk.
Mieszkańcy Pruszkowa pojawili się 22 lipca w domu Piotra O., biznesmena z Dobrzynia nad Wisłą (woj. kujawsko-pomorskie). Na oczach jego zaskoczonej rodziny skatowali gospodarza i zażądali 20 tys. zł. Piotr O. uruchamiał właśnie nowy interes na pograniczu naszego województwa i mazowieckiego. Pieniądze miały być prawdopodobnie swoistą "opłatą koncesyjną" za pozostawienie firmy w spokoju - powiedział podkomisarz Krawczyk.
Biznesmen nie miał żądanej kwoty i wręczył oprawcom zaledwie 200 zł. Resztę miał przekazać w ciągu trzech tygodni, a o miejscu spotkania gangsterzy planowali powiadomić go telefonicznie.
Policja dowiedziała się o pobiciu mieszkańca Dobrzynia, ale ofiara nie ujawniła wszystkich okoliczności zdarzenia. Funkcjonariuszom z bydgoskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego, z Warszawy i Lipna udało się jednak ustalić czas i miejsce spotkania.
Sąd w Lipnie aresztował już zatrzymanych na trzy miesiące. Wszyscy są znani policji z udziału w innych wymuszeniach na terenie kraju. (mag, aka)