Trwa ładowanie...
dboiv0c
kultura
15-07-2006 00:15

Galaretka po żydowsku

Galaretki z "Jutrzenki" stały się koszernym
przebojem w Izraelu, informuje "Gazeta Pomorska". Ich produkcja
musi się kończyć w piątek przed zachodem słońca.

dboiv0c
dboiv0c

Zanim "Jutrzenka" zaczęła eksportować koszerne galaretki "Mella", musiała przejść szczegółowe kontrole. Rabin Akiva Katza z Izraela sprawdzał skąd pochodzą półprodukty i czy ich producenci posiadają certyfikaty koszerności.

Firma musiała także spełnić odpowiednie warunki wytwarzania słodyczy. Okazało się na przykład, że produkcji galaretek "Mella" nie można prowadzić jednocześnie z produkcją popularnych w Polsce żelków, do wytwarzania których stosuje się żelatynę wieprzową. W kulturze żydowskiej natomiast świnia to zwierzę nieczyste. Żelatyny wieprzowej nie można nawet przechowywać w pobliżu linii produkcyjnej koszernych produktów.

Proces wytwarzania koszernych galaretek zazwyczaj rozpoczyna się w poniedziałek. Przed jego uruchomieniem przedstawiciele rabinatu przeprowadzają kontrolę linii produkcyjnych. Dopiero po ich zgodzie może ruszyć cały proces produkcyjny. Towar musi być gotowy przed zachodem słońca w piątek. Jeżeli do tego czasu zakład nie zdąży go wytworzyć, produkcję trzeba przerwać z uwagi na szabas.

Choć koszerna żywność jest pracochłonna i wymaga zachowania surowych reguł, to za granicą uzyskuje nawet dwukrotnie wyższą cenę od towarów niekoszernych. Dlatego jest to opłacalny biznes, pisze "Gazeta Pomorska". (PAP)

dboiv0c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dboiv0c
Więcej tematów