Funkcjonariusze Straży Granicznej zdradzili tajne informacje?
Dwóch funkcjonariuszy Straży Granicznej zostało zatrzymanych pod zarzutem ujawnienia tajnych informacji. Mieli oni zdradzić szczegóły dotyczące przetargów na wykonanie systemów zabezpieczających polskie granice. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
29.06.2006 | aktual.: 29.06.2006 16:43
O zatrzymaniu funkcjonariuszy poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski. Prokuratura wraz z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo w sprawie ujawniania informacji służbowych dotyczących przetargów, organizowanych przez Komendę Główną Straży Granicznej (KGSG).
Sprawa dotyczy dwóch przetargów na wykonanie systemów teleinformatycznych zabezpieczających polskie granice - morską (gdzie m.in. system odpowiadać miał za nadzór radarowy) i wschodnią. Wartość zamówień wynosiła blisko 25 mln euro.
Zaistniała sytuacja w żaden sposób nie zakłóci biegu postępowań przetargowych prowadzonych przez Straż Graniczną - powiedział pułkownik Wojciech Lechowski z zespołu prasowego KGSG.
Zatrzymani to Janusz F. - dyrektor biura łączności i informatyki KGSG oraz funkcjonariusz tego biura Tomasz K. Prokuratura zarzuca im, że w połowie 2005 r. przekroczyli swoje uprawnienia związane z nadzorowaniem przetargów i przekazali startującym w nich firmom teleinformatycznym informacje na temat okoliczności, związanych z przygotowaniem i realizacją przetargów. Chodzi m.in. o podanie kwoty, jaką zamawiający przeznaczył na sfinansowanie projektów.
Są to pierwsi zatrzymani w tej sprawie. Nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań oraz tego, że zarzuty zmienią się na typowo korupcyjne - powiedział Kujawski.
Płk. Lechowski zaznaczył, że SG "ściśle współpracuje" w tej sprawie z prokuraturą i ABW. Dodał, że Komendant Główny SG odwołał w środę Janusza F. z pełnionej przez niego funkcji.
Wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn zaprzeczył, że w związku z tym zatrzymaniem oraz rozpoczęciem na Podkarpaciu procesu innych funkcjonariuszy, w Straży Granicznej trwa kryzys.
W Przemyślu trwa proces funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z przejścia w Korczowej. Aktem oskarżenia objęto 45 osób. Prokuratura zarzuca im korupcję i działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.
Z kryzysem mamy do czynienia, gdy przestępcy korupcyjni chodzą bezkarnie, a nie gdy są ścigani. W Straży Granicznej są zjawiska patologiczne, podobnie jak w policji. Ale w wyniku działań oczyszczających wychodzimy z sytuacji patologicznej - zapewnił Dorn.