Fundusz Sprawiedliwości hojnie dotuje ojca Rydzyka. Miliony dla Fundacji Lux Veritatis z inicjatywy Zbigniewa Ziobry

- 29 maja zwróciliśmy się z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej w sprawie umów zawartych pomiędzy poszczególnymi ministerstwami oraz jednostkami podległymi z Fundacją Lux Veritatis - mówi Wirtualnej Polsce Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej i poseł Koalicji Obywatelskiej. - Dostaliśmy pełen wykaz 27 umów zawieranych w roku 2019 i 2020, co pokazuje skalę dotowania przez PiS i Solidarną Polskę działań prowadzonych przez toruńskiego biznesmena - mówi o ojcu Tadeuszu Rydzyku rozmówca WP.

Spośród 27 umów: 8 zawartych było z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie; 3 z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Toruniu; 3 z Ministerstwem Sprawiedliwości; 3 z Ministerstwem Inwestycji i Rozwoju; 2 z Ministerstwem Obrony Narodowej.

Pozostałe umowy - jak wynika z dokumentów, które widzieliśmy - Fundacja Lux Veritatis zawierała z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej, Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Cyfryzacji, Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu, Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Agencją Rozwoju Przemysłu S.A.

Jak wynika z naszych informacji, największą wartość dla Fundacji o. Rydzyka Lux Veritatis miały jednak trzy dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, podległego ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Chodzi o projekt "Centrum Ochrony Praw Chrześcijan" za 7 mln 116 tys. złotych (o którym pisał już portal OKO.Press), a także - jak ustaliła Wirtualna Polska - dwie inne dotacje: na projekt "Prawda a historia" za kwotę 5 mln 488 tys. złotych i projekt "Bezpieczni w rodzinie" za kwotę 658 tys. złotych. Projekty mają być realizowane w latach 2019-2023 w ramach programu Przeciwdziałania Przyczynom Przestępczości.

- Chcieliśmy dowiedzieć się, w jaki sposób oba projekty przeciwdziałają przestępczości, ale zarówno Ministerstwo Sprawiedliwości, jak i Fundacja Lux Veritatis odmówiły nam dostępu do tych informacji, mimo, że są to publiczne pieniądze. Dlatego występujemy z nowymi wnioskami, pytając o sposób wykonania i wydatkowania pieniędzy na żądanie ujęte w umowie. Fundacja, która dysponuje środkami publicznymi, będzie zobligowana do ujawnienia informacji i dokumentów. Jeżeli tego nie zrobi, skierujemy sprawę do sądu - mówi Wirtualnej Polsce poseł Adam Szłapka.

Według naszych informacji, przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej zwrócili się do prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia o przeprowadzenie kontroli w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz w Fundacji Lux Veritatis w celu - jak słyszymy - "zbadania zgodności z prawem wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, w szczególności zaś tego, czy Fundacja Lux Veritatis mogła brać udział jako wykonawca w konkursach ogłoszonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości".

Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do biura prasowego resortu, czekamy na odpowiedź.

To nie pierwsze tak kontrowersyjne wydatki ze strony rządu na inicjatywy o. Tadeusza Rydzyka, o których informowały w ostatnim czasie media. Jak pisaliśmy jako pierwsi w Wirtualnej Polsce kilka dni temu, minister kultury Piotr Gliński w zeszłym tygodniu ujawnił, że aż 64 mln 432 tys. zł zostanie w tym roku przeznaczonych z budżetu państwa na budowę siedziby toruńskiego muzeum "Pamięć i Tożsamość”, którego pomysłodawcą i inicjatorem jest właśnie Fundacja Lux Veritatis. W ten sposób PiS - dotując hojnie imperium ojca Rydzyka - chce zachować dobre relacje z Toruniem.

Tyle że w grze od dawna jest Zbigniew Ziobro, który także dba o przyjazne więzi z najsłynniejszym polskim redemptorystą. M.in. dlatego Fundusz Sprawiedliwości chętnie wspiera finansowo przedsięwzięcia ojca Tadeusza.

O. Rydzyk miał być także zadowolony z tego, że Ziobro i jego partia Solidarna Polska sprzeciwili się forsowanej przez kierownictwo PiS ustawie zakładającej m.in. likwidację przemysłu futrzarskiego. Jak wiadomo, toruński redemptorysta stoi w tej sprawie po stronie hodowców, a nie Jarosława Kaczyńskiego. Podobnie jak Zbigniew Ziobro.