Trwa ładowanie...
d1p5f9t
18-05-2007 17:10

Fundacje prezydenckie mogą zbierać fundusze za granicą

Fundacje zakładane przez byłych prezydentów USA mogą otrzymywać fundusze z zagranicy, a także przekazywać je za granicę, pod warunkiem ujawniania skąd i od kogo je dostają i dokąd przekazują.

d1p5f9t
d1p5f9t

Fundacje prezydenckie działają na podstawie praw i przepisów dotyczących wszystkich organizacji non-profit (nie nastawionych na zysk) w poszczególnych stanach, w których są zakładane i rejestrowane. Muszą uzyskać akceptację federalnego urzędu podatkowego (IRS), który wydaje im zezwolenie na zbieranie funduszy. Jak wszystkie fundacje non-profit, są zwolnione z podatków.

We wniosku o uznanie fundacji, trzeba m.in. podać skład jej zarządu i opisać cel jej działalności. Fundacja powołuje dyrektora wykonawczego i radę nadzorczą.

Na podstawie przepisów - podobnych w poszczególnych stanach - wszyscy mogą wpłacać dotacje na konto fundacji prezydenckiej. Może ona także otrzymywać datki z zagranicy. Ich sumy nie są ograniczone przepisami.

Wszystkie fundacje, a więc i prezydenckie, muszą corocznie składać sprawozdania ze swej działalności do IRS, w których trzeba m.in. przedstawić listy większych darczyńców i podać łączną kwotę otrzymanych datków. Sprawozdania te są dostępne publicznie. Naruszeniem prawa jest przyjmowanie funduszy od osób lub organizacji uprawiających działalność terrorystyczną.

Fundacje prezydenckie same mogą także przekazywać fundusze za granicę. Czyni to np. fundacja charytatywna byłego prezydenta Billa Clintona, która zajmuje się pomocą w walce z AIDS w Azji Południowo-Wschodniej.

W USA pojawiają się czasem podejrzenia, że niektórzy darczyńcy - także z zagranicy - mogą używać fundacji do prania brudnych pieniędzy.

Tomasz Zalewski

d1p5f9t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p5f9t
Więcej tematów