Trwa ładowanie...
03-09-2006 05:10

"Front demokratycznego sprzeciwu wobec psucia państwa"

Podpisane zostanie porozumienie wyborcze pomiędzy SLD, SdPL, Unią Pracy i Partią Demokratyczną - demokraci.pl. Przewodniczący Partii Demokratycznej Janusz Onyszkiewicz powiedział, że chodzi o zbudowanie frontu demokratycznego sprzeciwu wobec psucia państwa.

"Front demokratycznego sprzeciwu wobec psucia państwa"Źródło: AFP
d7qflex
d7qflex

Partie zawiążą koalicyjny komitet wyborczy i wystawią wspólne listy do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich. Wystawią także wspólnych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Celem połączenia sił jest - według Onyszkiewicza - niedopuszczenie do tego, by fatalne praktyki w obserwowane w administracji publicznej przelały się do samorządów. Priorytetem koalicji są uczciwe samorządy, które nie będą polem zawłaszczanym przez ugrupowania polityczne, i służącym wąskim interesom partyjnych elit - podkreślił Janusz Onyszkiewicz.

Lider Partii Demokratycznej odrzucił sugestie części komentatorów, że sojusz SLD, jest wyrzeczeniem się przez jego partię "solidarnościowego" ethosu. Jego zdaniem dawne podziały polityczne są już nieaktualne, odkąd PiS zawarło koalicję z postkomunistyczną Samoobroną. Według Onyszkiewicza podstawą nowej koalicji jest duma z osiagnięć Polski po 1989 roku, w przeciwieństwie do tych ugrupowań, które twierdzą, że w Polsce się nic nie zmieniło, a Polska jest krajem agentow rządonych przez agentów.

Janusz Onyszkiewicz podkreślił, że obecna koalicja jest trudnym wyborem, ale jego partia próbowała wcześniej wejść w sojusz z PO, jednak partia Donalda Tuska odrzuciła możliwość wspólnych list w wyborach samorządowych.

d7qflex

Zdaniem publicysty, Rafała Ziemkiewicza, sojusz z SLD to dla Partii Demokratycznej - wywodzącej się z dawnej opozycji "solidarnościowej" - to wyrzeczenie sie "ethosu". Partia Janusza Onyszkiewicza i tak nie wyjdzie z politycznego cienia, a straci swój historyczny wizerunek - twierdzi Rafał Ziemkiewicz.

Janina Paradowska ocenia, że alians Partii Demokratycznej z SLD jest rozwiązaniem racjonalnym, skoro Platforma Obywatelska odrzuciła ofertę koalicji z partią Janusza Onyszyszkiewicza. Ponadto w ocenie Paradowskiej decyzja o połączeniu sił z SLD jest już pozbawiona kontekstu historycznego, jakim był kiedyś podział na "postsolidarnościowców" i "postkomunistów". Jej zdaniem ten podział został unieważniony najpierw przez przez Partię Demokratyczną, gdy zaprosiła do swych szeregów polityków rządu SLD - premiera Marka Belkę i wicepremiera Jerzego Hausnera. Potem zaś postsolidarnościowy PiS zawarł sojusz z najbardziej postkomunistyczną - zdaniem publicystki - partią, czyli Samoobroną.

Według Janiny Paradowskiej, obecna koalicja samorządowa może w przyszłości przekształcić się w partię polityczną, która wystartuje wyborach parlamentarnych.

d7qflex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7qflex
Więcej tematów