ŚwiatFrancuska prasa "łamie nogi" trójkąta

Francuska prasa "łamie nogi" trójkąta

We Francji niewiele jest w sobotę komentarzy prasowych na temat piątkowego szczytu Trójkąta Weimarskiego. Wiele gazet przedrukowuje depeszę agencji AFP, według której, "amerykański projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa w sprawie powojennego Iraku przesłonił to europejskie pojednanie".

10.05.2003 | aktual.: 10.05.2003 09:57

Popołudniowy dziennik "Le Monde" w wersji internetowej równnież podkreśla, że wrocławskie spotkanie przywódców Polski, Francji i Niemiec stało się okazją, by prezydent Jacques Chirac i kanclerz Gerhard Schroeder mogli uzgodnić wspólne stanowisko wobec tej rezolucji.

Gazeta zwraca przy tym uwagę na rysy w jednolitym dotychczas froncie francusko-niemieckim, przypominając, że przed odlotem do Wrocławia "kanclerz Niemiec, który stara się poprawić stosunki z Waszyngtonem, napięte z powodu kryzysu irackiego, oświadczył, że nikt nie ma prawa zmuszać Niemiec do bezsensownego wyboru między przyjaźnią z Francją i przyjaźnią ze Stanami Zjednoczonymi".

"Le Monde" cytuje wywiad Tadeusza Mazowieckiego dla Gazety Wyborczej, w którym były premier radzi: - cytat za "Le Monde" - "nasza (polska) dobra pozycja w stosunkach z Amerykanami powinna być mądrze wykorzystywana. Wobec Ameryki powinniśmy być rzecznikiem interesów Europy".

W dzienniku "Alsace", Patrick Fluckiger stwierdza, że "70 lat temu, waląc się pod (naporem) nazizmu, Republika Weimarska symbolizowała słabość niemieckiej demokracji. Dziś Trójkąt Weimarski symbolizuje słabość Europy".

Po czym, powołując się na wspomniany wywiad, pisze: "Tadeusz Mazowiecki streścił stanowisko swego kraju, ujawniając, że Polska marzy, by stać się pomostem między Amerykanami a Europejczykami. Przyznaje w ten sposób, że Polska czuje się jednocześnie poza Europą i w Europie. Dla niej prawdziwy trójkąt ma jeden wierzchołek po drugiej stronie Atlantyku".

"Polska gra nie jest pozbawiona logiki" - podkreśla autor. "Po pięćdziesięciu latach poddaństwa w bloku sowieckim, Polska chce znaleźć i to szybko, potężnego protektora. (...) Nawet za cenę dalszego opóźnienia prawdziwej obrony europejskiej. To się nazywa błędne koło albo kulawy trójkąt" - dodaje autor.

Źródło artykułu:PAP
francjawrocławniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)