Francois Hollande: muzułmanie to pierwsze ofiary fanatyzmu i fundamentalizmu
Muzułmanie są pierwszymi ofiarami fanatyzmu, fundamentalizmu i nietolerancji - powiedział prezydent Francji Francois Hollande, występując w Instytucie Świata Arabskiego w Paryżu. Zapowiedział także, że Francja będzie chronić wszystkie religie.
15.01.2015 | aktual.: 15.01.2015 12:27
- Francuscy muzułmanie mają te same prawa, jak wszyscy inni Francuzi. Jesteśmy zobowiązani, by ich bronić - oświadczył Hollande.
- Radykalny islam żywi się wszelkimi sprzecznościami, wszystkimi wpływami, niedolami, nierównościami, wszystkimi nierozwiązanymi konfliktami - wskazał w przemówieniu. - To muzułmanie są pierwszymi ofiarami fanatyzmu, fundamentalizmu, nietolerancji - podkreślił.
- Działania antymuzułmańskie, tak jak antysemityzm, powinny być nie tylko krytykowane, ale stanowczo potępione - powiedział francuski prezydent. Podkreślił przy tym, że prawo "musi być egzekwowane w sposób stanowczy w miejscach kultu, jak kościoły, meczety i synagogi".
Szef państwa zaznaczył, że islam jest możliwy do pogodzenia z demokracją. W swym przemówieniu dziękował także za solidarność z ofiarami zeszłotygodniowych zamachów terrorystycznych w Paryżu. Francuzi - pokreślił - są zjednoczeni w obliczu terroryzmu.
Na gmachu Instytutu Świata Arabskiego, który jest główną arabską instytucją kulturalną we Francji, już przed kilkoma dniami umieszczono hasło "Wszyscy jesteśmy Charlie" po arabsku i francusku. To wyraz solidarności z ofiarami zamachu w redakcji tygodnika "Charlie Hebdo", w którym zginęło 12 osób. Sprawcy zamachu, którzy deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych, utrzymywali, że ich działania są zemstą za publikację przez tygodnik satyrycznych rysunków przedstawiających proroka Mahometa.