Francja. Tragiczna śmierć na kolejce górskiej. Nie żyje 32-latka

Francja. Tragiczna śmierć w parku rozrywki

Do tragicznej sytuacji doszło w sobotę 4 lipca. 32-letnia kobieta wybrała się do parku rozrywki w Saint-Paul z najbliższymi świętować urodziny 2-letniego syna. Kobiecie towarzyszyli mąż, matka oraz siostra. W pewnym momencie rodzina zdecydowała się na jazdę kolejką górską, która była jedną z atrakcji parku rozrywki. Nikt nie spodziewał się, że dojdzie do dramatu.

Kobieta wypadła z wagonika podczas jazdy rollercoasterem. Jak poinformowała gazeta "Le Courrier Picard", chwilę po zdarzeniu kolejkę unieruchomiono. To wywołało panikę wśród turystów korzystających z kolejki, którzy zostali uwięzieni w powietrzu.

Francja. Mąż próbował ratować kobietę

Francuska gazeta informuje, że kobieta wypadła z wagonika z dużej wysokości. Wyślizgnęła się zza barierki ochronnej. Próbował ją złapać jej mąż, ale nie udało mu się to. 32-latka zmarła na miejscu. Lekarz, który zjawił się na miejscu stwierdził zgon kobiety.

Śledztwo w sprawie śmierci kobiety prowadzi francuska policja oraz prokuratura. Nie wiadomo, czy powodem wypadku była wada zabezpieczenia, czy też niewłaściwe zapięcie pałąka ochronnego. To kolejny wypadek w parku rozrywki Saint-Paul. W 2009 roku z wagonika tego samego rollercoastera wypadła w identycznych okolicznościach 35-letnia kobieta. Z ustaleń śledztwa wynika, że złamała ona zasady bezpieczeństwa.