Francja. Punkty szczepień pękają w szwach. Wystarczyło słowo Macrona
Od poniedziałku zainteresowanie szczepieniami bije we Francji rekordy popularności. Tylko w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin na przyjęcie preparatu przeciw COVID-19 zarejestrowało się blisko 1,5 mln Francuzów. Nagły skok liczby chętnych ma związek z zapowiedzią prezydenta Emmanuela Macrona, który ujawnił co czeka tych, którzy się nie zaszczepią.
Prezydent Francji oświadczył w poniedziałek, że szczepienia na COVID-19 we Francji nie będą obowiązkowe. Ci jednak, którzy dobrowolnie tego nie zrobią, będą musieli liczyć się ze znacznymi ograniczeniami w codziennym funkcjonowaniu.
Francja. Macron zapowiada obostrzenia dla niezaszczepionych
Osoby niezaszczepione nie będą mogły m.in. pójść do kawiarni czy restauracji, robić zakupów w centrach handlowych, korzystać z pociągów i samolotów na dłuższych trasach czy wchodzić do placówek medycznych.
Potwierdzeniem szczepienia będzie specjalny certyfikat sanitarny. Ograniczenia nie będą dotyczyły również osób posiadających ważny, negatywny test lub stwierdzone nabycie odporności na COVID-19.
Zobacz też: Krzysztof Pyrć o czwartej fali koronawirusa w Polsce
Francja. Ograniczenia będą wchodzić etapami
Wdrażanie obostrzeń dla niezaszczepionych ma być rozłożone na trzy najbliższe miesiące. Już od 12 lipca certyfikat sanitarny będzie musiała okazać każda osoba powyżej 12. roku życia chcąca uczestniczyć w wydarzeniach z udziałem więcej niż 50 osób.
W sierpniu mają zacząć obowiązywać ograniczenie dotyczące kawiarni i restauracji, centrów handlowych, placówek medycznych oraz dalszych podróży pociągami i samolotami
Osobne ograniczenia będą obowiązywać pracowników służby zdrowia. Osoby te, jeśli nie zaszczepią się do 15 września, nie będą mogły wykonywać swojego zawodu oraz otrzymywać wynagrodzenia.
Zobacz też:
Źródło: PAP/RMF FM