Francja planuje "symboliczny" wkład w siły ONZ w Libanie

Francja chce wysłać jedynie mały, czysto
symboliczny kontyngent wojska, żeby wzmocnić siły pokojowe ONZ w
Libanie - doniósł dziennik "Le Monde".

Gazeta dowiaduje się, że ONZ stara się przekonać Paryż, iż taka decyzja byłaby fatalna, bowiem zniechęciłaby inne kraje do wysłania większej liczby żołnierzy.

Minister obrony Michele Alliot-Marie zapewniła, że Francja, dowodząca obecnie siłami ONZ w Libanie (UNIFIL), jest gotowa kontynuować to dowodzenie co najmniej do lutego także w przypadku wzmocnienia tych sił. Ale - według "Le Monde" - Francuzi chcą wysłać dodatkowo do Libanu zaledwie 10 oficerów i 200 żołnierzy wojsk inżynieryjnych.

Podobno pani minister obrony zamierzała to ogłosić w wywiadzie telewizyjnym, ale przedstawiciele ONZ, którzy się o tym dowiedzieli, zdołali ją nakłonić do zwłoki. "Le Monde" poinformował o tym powołując się na niesprecyzowane bliżej źródła dyplomatyczne.

Według tych samych źródeł sekretarz generalny ONZ Kofi Annan ma w tej sprawie telefonować do prezydenta Francji Jacquesa Chiraca.

Michelle Alliot-Marie podkreśliła wywiadzie, że Francja chce poznać więcej szczegółów, dotyczących misji zwiększonych sił UNIFIL, zanim zdecyduje, ilu żołnierzy wyśle. Wyraziła też nadzieję, że duża liczba krajów europejskich i muzułmańskich weźmie udział w misji w Libanie.

Rzecznik francuskiego Ministerstwa Obrony pułkownik Philippe Tanguy odmówił skomentowania doniesień "Le Monde".

Obecnie w Libanie w ramach sił ONZ pełni służbę ok. 2 tys. żołnierzy - w tym 200 Polaków. Siły zbrojne ONZ w Libanie - UNIFIL - utworzono w roku 1978. Mają 30 posterunków wzdłuż granicy libańsko-izraelskiej. Polska jest zainteresowana utrzymaniem swego dotychczasowego kontyngentu. Powiększone siły pokojowe ONZ w Libanie mają liczyć do 15 tys. żołnierzy. Na południu Libanu ma też stacjonować 15 tys. żołnierzy libańskich.

Armia izraelska rozpoczęła wycofywanie swoich oddziałów z południowego Libanu i przekazywanie niektórych swoich pozycji wojskom ONZ - poinformował izraelski rzecznik wojskowy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)