Francja nie popiera ataku na Irak
Minister obrony Francji Alain Richard w czwartkowym wywiadzie dla BBC wyraźnie powiedział, że jego kraj nie poprze ewentualnego ataku na Irak.
Z pewnością, (Stany Zjednoczone) nie otrzymają naszego poparcia - powiedział Richard. To nie jest dobry okres na radykalizację milionów muzułmanów w wielu krajach - w ten sposób wyjaśnił sceptyczny stosunek Francji do ewentualnego ataku.
Wcześniej w czwartek w podobnym tonie wypowiadał się francuski minister ds. europejskich Pierre Moscovici.
Prezydent George W. Bush ostrzegł w poniedziałek Saddama Husajna przed odmową ponownego wpuszczenia do Iraku ONZ-owskich obserwatorów mających kontrolować, czy Bagdad nie produkuje broni masowej zagłady.
Zapytany co stanie się w przypadku odmowy, Bush powiedział, że Husajn szybko się tego dowie. Odebrano to jako zapowiedź ataków. W dzień później brytyjskie i amerykańskie samoloty zbombardowały cele irackiej obrony przeciwlotniczej na południu kraju. (an)