Francja nie chce płacić za "polski populizm". Sami daliśmy temu pretekst

Przeciwników polskiej podmiotowości w Unii Europejskiej nie mogło spotkać nic lepszego, niż rządy PiS. Dzięki nim, mają staliśmy się wygodnym chłopcem do bicia i sposobem, na bezwzględne załatwianie swoich interesów.

Emmanuel Macron kreuje się na głównego pogromcę populizmu. I na tym korzysta
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Oskar Górzyński

- Nie jesteśmy gotowi, aby płacić na taką Europę. Trzeba powiedzieć to jasno - powiedział w środę szef francuskiego MSZ Jean-Yves Le Drian. - Każde państwo członkowskie może sobie wybrać przywódców, jakich chce, ale nasza wizja UE jako podstawowego kręgu sojuszy i wartości nie jest zgodna z rządami, które nie respektują fundamentalnych zasad i wcale nie czują się związane wspólnotową solidarnością - dodał.

Była to pierwsza gruba salwa wystrzelona przed negocjacjami na temat przyszłego wieloletniego budżetu Unii. Le Drian nie wymienił z nazwy krajów, o które mu chodzi. Ale nietrudno domyślić się, kogo ma na myśli. I tego, że jesteśmy głównym podejrzanym w tym gronie.

Wiele w europejskiej prasie mówi się o Polsce, Węgrzech i innych państwach rządzonych przez populistyczne rządy jako o problemie dla Europy. I faktycznie stwarzamy problemy. Ale dla niektórych krajów i środowisk na Zachodzie, to najlepsze co, mogło się przydarzyć.

Mimo że od naszego wejścia do UE minęła już ponad dekada, nie wszyscy przyzwyczaili się do tego, że Polska i reszta państw są pełnoprawnym członkiem Unii i Zachodu. Symbolem takiej postawy były słowa prezydenta Francji Jacquesa Chiraca o "traceniu okazji, aby siedzieć cicho". Ale ponieważ rozszerzenie Unii przynosiło korzyści i stabilność po obu stronach byłej żelaznej kurtyny, ich głos nie był zbyt dobrze. Teraz jednak, kiedy Polska okazuje się awanturniczym, niesolidarnym, niewiarygodnym i łamiącym własne prawo partnerem, ten stary pogląd święci godzinę triumfu.

Zaczęliśmy wpisywać się w każdy krzywdzący nas stereotyp, o tym że nie jesteśmy pełnoprawnym członkiem Zachodu, że należymy do osobnej, obcej cywilizacji.

"Kiedy upadał mur berliński, znajomy politolog zażartował: 'teraz kiedy Europa Wschodnia jest wolna od obcej ideologii komunizmu, może powrócić na swoją naturalną ścieżkę: faszyzmu'. Obaj wiedzieliśmy, że coś w tym jest" - wspominał w jednym z niedawnych tekstów znany ekonomista Paul Krugman.

Jakkolwiek krzywdzące są takie opinie - a uważam że są niesprawiedliwe - polityka rządu PiS tylko wzmacnia je wzmacnia i utwierdza. I jak pokazują słowa Le Driana, efekty są nie tylko symboliczne. Francja prezydenta Macrona szczególnie widzi swą szansę. Macron od samego początku bezlitośnie i cynicznie wykorzystywał słabość polskiej pozycji i reputację europejskiego pariasa do załatwiania własnych interesów. W ten sposób przepycha niekorzystne dla nas regulacje dotyczące kierowców ciężarówek i pracowników delegowanych, promuje reformy Unii cementujące podziały na nową i starą Europę, a teraz dodatkowo chce naszym kosztem powiększyć swoją część krojonego właśnie unijnego tortu.

Jednocześnie, jest to dla niego idealna szansa na pokazanie się jako "lider wolnego świata" i przywódca "jasnej strony mocy" w walce o przyszłość Europy. Kiedy w ubiegłym tygodniu lider skrajnie prawicowej włoskiej Ligi Matteo Salvini oraz premier Węgier Viktor Orban skrytykowali Macrona za politykę migracyjną, ten natychmiast się odgryzł:

- Jeśli chcą mnie widzieć jako swojego głównego wroga, to mają rację - stwierdził, zapowiadając, że nie odda ani centymetra ziemi "nacjonalistom i tym, którzy posługują się mową nienawiści".

W taki oto sposób staliśmy się chłopcem do bicia i maszynką, do nabijania sobie politycznych punktów. A ceną nie będzie będzie tylko zraniona duma, ale i miliardy euro.

Zobacz także: Afrykanie idą do Europy. Ryzykują życiem, a potem żałują

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Opinie

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina