Francja i Niemcy zaniepokojone sytuacją Ukrainy. "Z uwagą śledzimy ruchy sił rosyjskich"
W związku z licznymi przypadkami łamania stanu zawieszenia broni w Donbasie, Niemcy i Francja wyraziły zaniepokojenie eskalacją napięcia na rosyjsko-ukraińskiej granicy. "Potwierdzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy" - podkreśliły we wspólnej deklaracji.
04.04.2021 14:03
Francję i Niemcy niepokoi obecna sytuacja na Ukrainie, związana ze wzrostem liczby przypadków łamania zawieszenia broni na wschodzie kraju.
Ministerstwa spraw zagranicznych tych państw wezwały w deklaracji do powstrzymania tego typu działań i natychmiastowej deeskalacji napięć na wschodniej Ukrainie.
"Potwierdzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach uznanych na arenie międzynarodowej. Jako mediatorzy w formacie normandzkim, Francja i Niemcy nie szczędzą wysiłków na rzecz pełnej realizacji porozumień mińskich, a negocjacje w tym celu są kontynuowane" – napisano w oświadczeniu.
Ukraina. Niemcy i Francja zaniepokojone łamaniem zawieszenia broni w Donbasie.
"Z zadowoleniem witamy odnowienie mandatu Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE na Ukrainie i wzywamy do zniesienia ograniczeń dotyczących swobody przemieszczania się jej pracowników, aby mogli oni wypełniać swoje zadania zgodnie z mandatem Misji" – czytamy w deklaracji, podpisanej przez obydwa resorty.
Przypomnimy, że w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski - po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony tego kraju – oznajmił, że "ukraińska armia jest zdolna do tego, by stawić opór komukolwiek, ale Ukraina wybrała dyplomatyczną ścieżkę reintegracji swoich terytoriów".
Prezydent Ukrainy: nasza armia jest w stanie stawić opór komukolwiek
Zełenski opublikował nagranie w mediach społecznościowych, w którym podkreślił, że utrzymanie stanu zawieszenia broni w Donbasie jest "gwarantem kontynuowania ciężkich, ale koniecznych" negocjacji w sprawie uregulowania konfliktu.
Ukraina. Eskalacja napięcia w Donbasie
Dzień wcześniej ukraiński prezydent podkreślił, że w Donbasie, gdzie w lipcu ubiegłego roku weszło w życie zawieszenie broni, od początku roku widoczna jest eskalacja. Jak dodał, w pierwszych miesiącach 2021 roku zginęło 20 ukraińskich żołnierzy. Zapewnił, że jego kraj jest gotowy na "wszelkie prowokacje" i wskazał, że Kijów nadal prowadzi rozmowy w sprawie rozejmu "jako najszybszym kroku taktycznym".
We wtorek na nadzwyczajnej sesji parlamentu poświęconej zaostrzeniu się sytuacji na wschodzie kraju szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak powiedział, że Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą.
Rosja zwiększa liczebność wojsk przy granicy z Ukrainą
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył natomiast, że ruchy rosyjskich wojsk nie powinny niepokoić innych krajów i że Rosja przemieszcza swoje siły według własnego uznania. - Federacja Rosyjska podejmuje konieczne środki, by zagwarantować bezpieczeństwo swoich granic - oznajmił Pieskow.
Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. ofiar śmiertelnych.
Źródło: PAP
Przeczytaj także: