Francja i Niemcy osłabiają USA i prawo międzynarodowe?
Postawa Francji i Niemiec w konflikcie
irackim nie tylko osłabia Stany Zjednoczone - jedyne
istniejące jeszcze mocarstwo światowe - lecz pośrednio naraża
także na szwank prawo międzynarodowe - napisał niemiecki dziennik
"Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Taka sytuacja wynika z "niedoskonałości" Organizacji Narodów Zjednoczonych - twierdzi autor opublikowanego we wtorek na łamach "FAZ" komentarza.
"ONZ w Nowym Jorku nie ma - w przeciwieństwie do państwa narodowego, które dysponuje własną policją - swoich oddziałów. Przestrzeganie reguł musi więc przekazać państwom, które dysponują wojskowymi środkami przymusu. Stany Zjednoczone są przy tym czymś więcej niż tylko pierwszym wśród równych: jako jedyny kraj dysponują wystarczającą liczbą okrętów, samolotów i innego sprzętu wojskowego, umożliwiającego interwencję w każdym miejscu na świecie" - czytamy w "FAZ".
Autor komentarza ostrzega, że dyktatorzy na całym świecie przyjmą "z dużym zainteresowaniem" do wiadomości wysiłki sojuszników, zmierzające do przeszkodzenia Stanom Zjednoczonym w zmuszeniu Iraku do wykonania siedemnastu rezolucji Rady Bezpieczeństwa.
"Jeśli nawet ktoś taki jak Saddam Husajn, od wielu lat wodzący ONZ za nos, może liczyć na to, że ważne europejskie kraje będą dawać mu coraz więcej czasu i zwiększać margines jego działania, to dlaczego inni władcy podobnej maści mieliby powstrzymywać się przed nabyciem zakazanych systemów broni?" - pyta dziennikarz.
Zdaniem "FAZ" szczególnie na Bliskim Wschodzi znajduje się kilku "kandydatów", którzy chętnie wzmocniliby swoje arsenały broni o bomby atomowe oraz broń chemiczną. "Amerykańska interwencja w Afganistanie wykazała, jak dobrze działa ten mechanizm: krnąbrne reżimy wykazały gotowość do współpracy z Waszyngtonem w walce przeciwko terroryzmowi dopiero wtedy, gdy przekonały się, w jaki sposób potraktowano talibów i al-Qaedę" - zauważa komentator, dodając: "Gdy ta presja zniknie, duzi i mali Saddamowie zaczną robić to, na co tylko będą mieli ochotę". (jask)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.