Francja: ekstradycja Koppa do USA - tak; kara śmierci - nie
James Kopp (AFP)
Francuski sąd w Rennes zezwolił, by Amerykanin James Kopp - oskarżony o zamordowanie w roku 1998 ginekologa dokonującego aborcji - został odesłany do Stanów Zjednoczonych. W uzasadnieniu napisano, że 46-letni obecnie Kopp może wrócić do USA pod warunkiem, że nie zostanie tam skazany na karę śmierci.
James Kopp został jesienią ub.r. oskarżony o przez sąd w stanie Nowy Jork o zastrzelenie doktora Barnetta Slepiana w jego domu na przedmieściach Buffalo. Przy tragedii obecna była żona lekarza i czwórka jego dzieci. Kopp zdołał uciec z kraju do Francji. Był jednym z 10 najbardziej poszukiwanych przez FBI przestępców. W 2001 r. w marcu został aresztowany w miejscowości Dinan.
Waszyngton, poprzez ambasadę amerykańską w Paryżu, zapewnił francuski sąd, że Kopp nie zostanie skazany na karę śmierci. Prokurator generalny USA John Ashcroft wyraził na to zgodę, gdyż - jak wyjaśnił - chciał mieć pewność, że Kopp wróci do Stanów Zjednoczonych i zostanie osądzony. Francja domaga się, by USA postawiły Koppowi zarzut morderstwa drugiego stopnia, za co w stanie Nowy Jork nie grozi kara śmierci.
Prawnik Koppa - Herve Rouzaud-Leboeuf - nie chciał powiedzieć, czy będzie się odwoływał od decyzji francuskiego sądu. Stwierdził jedynie, że pozostanie czujny, biorąc pod uwagę podejście obecnego prezydenta USA do kary śmierci. (mk)