Trwa ładowanie...
d6w98ub
24-11-2010 11:15

Fotyga walczy o poparcie dla swojej misji na Greenpoincie

Była minister spraw zagranicznych Anna Fotyga, w wypełnionej głównie zwolennikami PiS sali Polskiego Domu Narodowego na Greenpoincie (Nowy Jork), opowiadała o swoich rozmowach z przedstawicielami Kongresu USA na temat tragedii smoleńskiej.

d6w98ub
d6w98ub

Fotyga zapewniała, że spotkania jej i posła Antoniego Macierewicza na Kapitolu zakończyły się sukcesem. Krytykowała jednocześnie rząd RP za niewłaściwe prowadzenie śledztwa i naiwną wiarę, że zrobią to rzetelnie Rosjanie.

Fotyga, podkreślając swe doświadczenie dyplomatyczne, oceniła wyniki misji wysłanników PiS bardzo pozytywnie.

- Widzę bardzo wiele dróg i wiele możliwości, ale też widzę, jaka to będzie długa droga - zaznaczyła. Jej zdaniem udało się już przenieść sprawę badania katastrofy na poziom senatu USA.

- Uzyskaliśmy istotną wiedzę, udało się nam też przekazać istotne szczegóły na temat postępowania. Sądzimy, że wielu polityków amerykańskich miało uproszczony obraz, który był obrazem medialnym - przekonywała Fotyga.

d6w98ub

Jako bzdurne uznała opinie, że dowódca sił powietrznych generał Andrzej Błasik siedział za sterami Tupolewa przed katastrofą, że samolot podchodził czterokrotnie do lądowania, a właściwie to prezydent Lech Kaczyński dowodził maszyną i zmusił załogę do lądowania. - To wszystko było nieprawdą i trzeba było to dobitnie naszym partnerom powiedzieć - tłumaczyła.

Pytana, czy reprezentacja ustawodawców amerykańskich, z którymi spotykała się polska delegacja, jest wystarczająco silna, by przeforsować sprawę międzynarodowej komisji, Fotyga powiedziała m.in.: "Sądzę, że to jest bardzo dobry początek. My na tym nie zakończyliśmy naszej pracy. Mamy mnóstwo planów dotyczących dalszych działań".

Przypomniała, że delegacja pojechała do USA z poparciem ponad 330 tys. obywateli polskich i amerykańskich polskiego pochodzenia, którzy podpisali petycję w sprawie umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego.

Na pytanie, czy sądzi, że sama Polska nie może sobie poradzić z problemem i potrzebuje pomocy amerykańskiej, była szefowa dyplomacji odpowiedziała: "Myślę, że Polska potrafiłaby sobie świetnie poradzić, gdyby chciała i umiała, a przede wszystkim, gdyby była zdecydowana".

d6w98ub

Fotyga nie zgodziła się z sugestią jednego z sędziwych uczestników spotkania na Greenpoincie, który twierdził, że według amerykańskich pilotów zaznajomionych z relacjami na temat lotu, winę za katastrofę ponoszą polscy piloci. Zaręczała, że znała pilotów osobiście i że reprezentowali najwyższą klasę.

Fotyga wskazała na potrzebę nagłośnienia sprawy niewłaściwego przebiegu śledztwa, ponieważ - jej zdaniem - budzi to niepokój. Nawiązując do spotkań w Kongresie wypowiadała się z optymizmem o szansach powołania międzynarodowej komisji w sprawie katastrofy. Wezwała jednocześnie zgromadzonych na spotkaniu, aby nakłaniali do tego amerykańskich senatorów i członków Izby Reprezentantów.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski

d6w98ub
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6w98ub
Więcej tematów