Fotyga: klepiesz brednie - chronisz Polską Partię Pruską
"Jacek Kurski uczyć się nie musi. Wie wszystko. Wszystko, jak papuga wiąże z Traktatem Lizbońskim. I z rzekomym poddaniem polskich interesów przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezydenta nie tyka, bo jest kulturalny i szanuje tradycję. Nie mówi źle o zmarłych. A jednak kłamie, kłamie, kłamie" - stwierdza Anna Fotyga na stronie internetowej PiS.
02.12.2011 | aktual.: 02.12.2011 14:13
Fotyga zarzuca Kurskiemu, że "klepie brednie o sile głosowania w Radzie, jaką dla Polski wywalczył Śp. Prezydent Lech Kaczyński". "Klepiąc na prawo i lewo o nieprawdziwym ustępstwie, próbujesz utrwalić przekonanie, że to Lechowi Kaczyńskiemu będziemy zawdzięczać utratę suwerenności. Chronisz Polską Partię Pruską" - Fotyga nie kryje oburzenia zwracając się do Kurskiego.
Zarzuca również, że eurodeputowany dał się nabrać. "Nie zna traktatów, nie ma pojęcia o prawie międzynarodowym, chroni Sikorskiego" - grzmi posłanka.
Fotyga przypomina, jak Lech Kaczyński wywalczył system nicejski, który - jej zdaniem - obowiązywał efektywnie przez niemal 10 lat, oraz 13 innych ustrojowych postulatów zwiększających pozycję Polski. Posłanka zarzuca rządowi, że "nie kiwnął palcem" w sprawie pisowni polskich nazwisk na Litwie. "Ta sprawa nie boli jednak zjadaczy brukselskich muli, wolą opluwać Prezydenta" - komentuje Fotyga.
"Jacek Kurski sprytnie zrzuca na prezydenta brak zmian w polskiej Konstytucji wzmacniających ten zapis. Nie ma racji, ale nawet gdyby ją miał, dwa lata po katastrofie smoleńskiej miał wiele czasu by bombardować rząd Donalda Tuska o wywiązanie się z obietnicy danej w Juracie. To łatwo rozliczać Prezydenta. Niemcy to lubią, bo rząd jest chroniony, Niemcy silniejsze dzięki swoim uregulowaniom wewnętrznym, które negocjacje Prezydenta umożliwiły wszystkim państwom członkowskim. Polska z tego nie korzysta, a rozłamowcy robią wrzawę, żeby Polacy nie rozumieli istoty rzeczy" - pisze posłanka.
Następnie Fotyga nawiązuje do sporu o karę śmierci. "Osoby pokroju Jacka Kurskiego nie wiedzą, że zakaz wykonywania kary śmierci wiąże się z przyjęciem przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (...), a nie Traktatu z Lizbony. (...) Pan Jacek Kurski kłamie, że pod rządami Traktatu z Lizbony Polska pozbawiona jest prawa weta" - komentuje.
Zdaniem Fotygi, Kurski chroni tym samym Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. "Sądzę, że zamierzają z tego weta zrezygnować, trzeba to jeszcze tylko 'przylepić' tragicznie zmarłemu Prezydentowi" - uważa. Dodaje, że "już teraz w Internecie znikają ślady debat, za kilka lat teza Kurskiego może stać się obowiązującą". "Nikt nie odróżni bohatera od nikczemnika. Jaką to siłą perswazji dysponuje minister Sikorski, że takie wysiłki czyni się dla 'powstrzymania' opozycji? Że szantażuje się ją pamięcią Prezydenta?" - komentuje Fotyga.
Fotyga na koniec prosi czytelników swoich rozważań, by odróżniali ziarno od plew.