Fischler: UE to ani piekło, ani niebo
Członkostwo w Unii Europejskiej to ani
piekło, ani niebo, tylko konkretne korzyści i pewne wyzwania dla
polskich rolników. W sumie będzie im lepiej niż przed wejściem do
Unii - zapewnił w środę komisarz UE ds. rolnictwa Franz Fischler.
02.04.2003 | aktual.: 02.04.2003 16:01
"Członkostwo Unii nie jest piekłem, jak głoszą niektóre wieszczki, ale nie jest też niebem. Ale jest jedna prosta prawda, której każdy powinien być świadom: pakiet Komisji Europejskiej zapewni polskim rolnikom poprawę sytuacji po przystąpieniu do Unii" - powiedział Fischler na konferencji w Brukseli.
Jako pakiet Komisji określił on zaproponowane przez nią warunki członkostwa w zakresie rolnictwa, które legły u podstaw ostatecznego porozumienia w tej dziedzinie, wynegocjowanego przez Polskę z Piętnastką na grudniowym szczycie w Kopenhadze.
"Nie róbmy z członkostwa Unii kozła ofiarnego w sytuacji, która i tak jest nieuchronna, ponieważ polskie rolnictwo musi się zmienić z członkostwem czy bez" - apelował austriacki komisarz.
Według niego, porównanie podstawowych danych o rolnictwie Polski i obecnej Unii świadczy, że polskie rolnictwo i wieś powinny się restrukturyzować i modernizować, żeby poprawić swą konkurencyjność i dostosować się do otaczającego świata.
"Wszystkie elementy pakietu zostały tak pomyślane, żeby pomóc Polsce w trwającej restrukturyzacji sektorów rolnych" - przekonywał Austriak.
"Sytuacja rolników poprawi się dzięki wprowadzeniu stałych cen i polityki rynkowej, jak również dopłat bezpośrednich. Sytuacja społeczności wiejskiej poprawi się dzięki wzmocnieniu polityki rozwoju wsi" - tłumaczył Fischler.
"Na przykład programy zachęcające do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę i różnicowania działalności gospodarczej na wsi stworzą nowe możliwości, które zachęcą ludzi do podejmowania nowych zajęć i pomogą w zapewnieniu, żeby niezbędna restrukturyzacja nie powodowała wysokiego bezrobocia na wsi" - podkreślił.
Mimo wzmożonej konkurencji otwarcie rynku stworzy nowe możliwości polskim producentom i przyciągnie inwestycje zagraniczne. "Polscy rolnicy powinni wykorzystywać swoje mocne strony: spójrzcie na przykład na rynek cielęciny, na którym Polska stała się mocnym eksporterem!" - zachęcał Fischler.
Przytoczył dane, z których wynika, że wzajemne otwarcie w handlu rolnym między Polską a Unią, w wyniku tzw. porozumienia o podwójnym zysku, przyniosło dwukrotnie szybszy wzrost polskiego eksportu rolnego na rynek UE niż unijnego eksportu do Polski (odpowiednio o 23,5 i o 12,4 proc. w 2001 roku).
Komisarz przekonywał też, że proponowana przez niego reforma wspólnej polityki rolnej sprawi, że polskie rolnictwo i wieś będą miały jeszcze korzystniejsze warunki rozwoju w Unii.
"To, czego potrzebujemy, to nie propaganda, lecz obiektywna informacja, żeby wyjść naprzeciw niepokojom i obawom ludności i podtrzymać, a nawet umocnić wsparcie dla integracji europejskiej" - zakończył swoje wystąpienie Fischler.
Dane porównawcze o rolnictwie Polski i Unii według Fischlera:
zatrudnienie w rolnictwie 19,0% 4,2%
udział rolnictwa w PKB 3,1% 1,7%
średnia powierzchnia gospodarstwa 7,5 ha 18,7 ha
ludność wiejska 37 % 20 %
(mp)