Firmy ochroniarskie w Iraku - lukratywny interes

Amerykańska firma Blackwater USA, dla której pracowali dwaj Polacy zabici w sobotę w ataku na konwój w Bagdadzie, jest jedną z najbardziej renomowanych wśród przeszło 60 prywatnych firm ochroniarskich działających obecnie w Iraku. Jej ludzie strzegą także samego cywilnego administratora Iraku, Paula
Bremera.

Prywatne firmy wojskowe, zwane w skrócie PMC (od ang. private military companies), zatrudniają obecnie w Iraku prawie 20 tysięcy ludzi i stanowią po 138-tysięcznych siłach amerykańskich drugi co do wielkości kontyngent zbrojny, większy od brytyjskiego (około 8500 żołnierzy). Prywatni najemnicy strzegą rurociągów, ambasad, siedzib władz koalicyjnych, obiektów przemysłowych i konwojów.

Brytyjski tygodnik "Economist" pisał w końcu marca, że jest to "lukratywny biznes". Przychody brytyjskich prywatnych firm wojskowych, dominujących w Iraku, wzrosły z 320 milionów dolarów rocznie przed wojną z Saddamem Husajnem do przeszło 1,6 miliarda dolarów, "czyniąc z bezpieczeństwa najbardziej dochodową pozycję w powojennym brytyjskim eksporcie do Iraku".

Płace ochroniarzy są zróżnicowane. Irakijczycy strzegący rurociągów zarabiają 150 dolarów miesięcznie. Gurkhowie (z Nepalu) czy Fidżyjczycy pilnujący placówek zagranicznych lub banków dostają 10-20 razy więcej, a biali najemnicy nawet 100 razy więcej. Za wynajęcie w Bagdadzie czteroosobowego zespołu złożonego z byłych komandosów brytyjskich trzeba zapłacić 5000 dolarów dziennie.

Jednak ryzyko, na jakie ci ludzie są narażeni w Iraku, jest ogromne. W końcu marca w Faludży, 55 km na zachód od Bagdadu, partyzanci sunniccy zaatakowali dwa samochody, którymi jechało czterech pracowników Blackwater USA, zabili ich i zbezcześcili ich zwłoki, wieszając dwa ciała na moście na Eufracie, a jedno wlokąc po ulicach. Właśnie ten incydent zapoczątkował krwawą, trwającą cztery tygodnie konfrontację w Faludży między amerykańską piechotą morską, która chciała znaleźć winnych profanacji zwłok, i okopanymi w centrum miasta partyzantami. W walkach zginęło kilkuset Irakijczyków, w tym wiele kobiet i dzieci.

W kwietniu, po wybuchu rebelii zwolenników radykalnego duchownego szyickiego Muktady al-Sadra, najemnicy z Blackwater USA stoczyli w Nadżafie, świętym mieście szyitów, regularną bitwę z bojówkami sadrystów i w pewnym momencie wezwali na pomoc należący do tej firmy śmigłowiec, aby osłaniał ich z powietrza.

"Prywatyzacja wojny" w Iraku, jak to niedawno określił "New York Times", budzi niepokój komentatorów i ekspertów zachodnich. Zauważają oni, że Pentagon woli zlecać firmom prywatnym różne niebezpieczne zadania, zwykle wykonywane przez wojsko, i płacić im krocie, byle zapobiec kłopotliwemu politycznie dla administracji prezydenta Busha zwiększeniu liczebności wojsk amerykańskich w Iraku.

Ponieważ ostatnie miesiące przyniosły w Iraku nasilenie się ataków partyzanckich, komórka władz koalicyjnych zajmująca się przetargami na odbudowę kraju podniosła swą ocenę kosztów ochrony z 7% wartości kontraktu do 10%. Przedstawiciele firmy Blackwater USA mówią, że w wielu przypadkach koszty te przekraczają nawet 25 procent. "Jest to zła wiadomość dla Irakijczyków liczących na odbudowę, ale wspaniała wiadomość dla PMC" - zauważa "Economist".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca