Finowie chcą już teraz do NATO. Nie mają cierpliwości czekać na Szwecję
Kraj nie powinien czekać na ratyfikację członkostwa Szwecji w Pakcie Północnoatlantyckim i niezależnie od harmonogramów zabiegać o przyjęcie do sojuszu teraz - Finowie jednoznacznie opowiedzieli się w ankiecie przeprowadzonej przez gazetę "Ilta Sanemat". W czwartek do Sztokholmu przybyła premier Sanna Marin, która zapewniła, że Finlandia i Szwecja będą wspólnie kontynuować drogę do NATO
03.02.2023 | aktual.: 03.02.2023 08:49
Bezpieczeństwo jest dla Finów ważniejsze od solidarności. Z ankiety przeprowadzonej na zlecenie "IS" w Instytucie Badań Ekonomicznych wynika, że większość Finów nie uznaje za stosowne czekać na ratyfikację członkostwo Szwecji. Taką opinię wyraziło aż 53 proc. ankietowanych.
Respondenci odpowiadali na jedno pytanie: "Czy Finlandia powinna przystąpić do NATO jeśli ratyfikacja członkostwa Szwecji potrwa dłużej z powodu np. sprzeciwu Turcji, czy też Finlandia powinna czekać na Szwecję?"
Pracownia badań ankietowych Taloustutkimus przeprowadziła w dniach 30 stycznia - 1 lutego wywiady z 1021 osobami. Badanie przeprowadzono w panelu internetowym na Finach w wieku 18–79 lat. Wyniki rozpatrywane były z uwzględnieniem wieku, płci i miejsca zamieszkania i sympatii partyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
37 procent osób w wieku 65 lat i więcej uważa, że nie należy zostawiać Szwecji w tyle. W pozostałych grupach wiekowych odczyty wahają się między 25 a 30 proc. Osoby w średnim wieku są najbardziej zdecydowane i chcą samodzielnego akcesu Finlandii. Różnice między kobietami i mężczyznami są niewielkie.
- Odpowiedzi odzwierciedlają ostatnie wydarzenia. Właściwie dziwię się, że nie takie stanowisko nie jest wyrażane często w społecznym obiegu. Zegar tyka, a czas płynie. Wiele osób obawia się, że zaproszenie nie będzie bezterminowe i okno NATO może się zamknąć - komentuje dyrektor ds. badań w firmie Taloustutkimus, Juho Rahkonen.
Finowie chcą już teraz do NATO. Nie mają cierpliwości czekać na Szwecję
W czwartek w Sztokholmie spotkali się premierzy Szwecji i Finlandii. Sanna Marin zapewniła, że jej kraj kroczy z sąsiadem "ramię w ramię". - Finlandia i Szwecja złożyły razem wniosek i w interesie wszystkich leży wspólne przystąpienie do NATO - powiedziała fińska premier. Marin dała również jasno do zrozumienia, że nie podoba jej się, że Szwecja jest przedstawiana jako "rodzaj problematycznego dziecka w klasie".
Problem we wspólnej drodze Szwecji i Finlandii stworzył prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Pod koniec stycznia zapowiedział, że Szwecja nie powinna oczekiwać poparcia Turcji po takim incydencie przed ambasadą Turcji w Sztokholmie.