Atak nożownika w Finlandii. 2 osoby nie żyją
Do ataku doszło po południu w centrum Turku na zachodzie kraju. Policja zatrzymała napastnika, który dźgał przypadkowych przechodniów. Poinformowano też, że poszukiwane są następne osoby.
Policjanci postrzelili napastnika w nogę i zatrzymali go. Nieznane są motywy działania mężczyzny. Następnie policja poinformowała, że poszukiwani są dalsi potencjalni podejrzani. Fińskie media informowała o kilku napastnikach z nożami.
Według lokalnych mediów, kilka osób jest rannych. Informacje potwierdziły dyrektor szpitala uniwersyteckiego w Turku Petri Virolainen podając, że do szpitala trafiło 8 osób, a jedna nie żyje.
Policja na konferencji prasowej potwierdziła śmierć drugiej zaatakowanej osoby.
Polska ambasada w Finlandii poinformowała, że obywatelstwo osób poszkodowanych nie jest na razie znane.
Policja zamknęła centrum miasta
Centrum Turku zostało zamknięte, a na miejsce skierowano karetki pogotowia i radiowozy. Policja na Twitterze wezwała ludzi do unikania centrum miasta.
Według nieoficjalnych informacji napastnik krzyczał "Allahu Akbar". Jednak tych informacji nie potwierdzają fińskie służby.
Po zdarzeniu w Turku wzmocniono ochronę lotniska w Helsinkach i głównych dworców kolejowych kraju. Policja ogłosiła skierowanie dodatkowych patroli do pilnowania bezpieczeństwa w całym kraju.
"Rząd ściśle śledzi sytuację w Turku i trwającą operację policji" – napisał na Twitterze premier Finlandii Juha Sipila. Dodał, że jeszcze dzisiaj odbędzie się posiedzenie rządu.