Finansowy Nowy Jork w szoku

W dzień po tragicznych zamachach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton świat finansów znajdował się wciąż w głębokim szoku.

W środę amerykańskie rynki kapitałowe były zamknięte już drugi dzień z rzędu. Wszystkie trzy giełdy: NYSE, Nasdaq i najmniejsza Amex, które mają swoje siedziby w pobliżu miejsca tragedii, podjęły w porozumieniu z Komisją Papierów Wartościowych decyzję o odłożeniu o kolejny dzień daty wznowienia operacji. Pierwszy raz od 1945 roku zdarzyło się w USA, że rynki giełdy były zamknięte na dłużej niż jeden dzien. Przerwa w funkcjonowaniu giełd powinna choć trochę wpłynąć na uspokojenie nastrojów. Reakcje światowych rynków wskazują na to, że pierwszy dzień notowań w USA przyniesie kolejną, gwałtowną obniżkę kursów. Wyprzedaż obejmie przede wszystkim sektor finansów, a w szczególności ubezpieczeń, gdyż odszkodowania za straty związane z zamachem wyniosą grube miliardy dolarów.

Tymczasem w miejscu, gdzie jeszcze 24 godziny wcześniej znajdowały się budynki World Trade Center ­ największego centrum finansowego na świecie -­ wciąż unosi się słup dymu. Ochotnicy i ekipy ratunkowe wciąż przeszukiwały w środę zgliszcza w poszukiwaniu ludzi, którzy przeżyli katastrofę. W zamachu na World Trade Center legło w gruzach kilka głównych siedzib amerykańskich banków inwestycyjnych. Choć władze Nowego Jorku unikają nawet szacunkowych danych na temat liczby ofiar śmiertelnych, już dziś wiadomo, że w zamachu zginęło wiele osób związanych ze światem finansów, w tym analityków i maklerów. Poszczególne firmy usiłują desperacko policzyć swoich pracowników. Wciąż nie wiadomo, ile osób zdołało się bezpiecznie ewakuować z World Trade Center w okresie między uderzeniem pierwszego samolotu a zawaleniem się obu wież. W kompleksie WTC pracowało ponad 40 tys. ludzi, ale w momencie ataku nie wszyscy zdążyli przyjechać jeszcze do pracy. Jednym z najbardziej dotkniętych przez zamach jest bank inwestycyjny Morgan
Stanley Dean Witter & Co., który zajmował 25 pięter w kompleksie bliźniaczych wież i zatrudniał tu ponad 3,5 tys. osób. Inną wielką firmą, która ucierpiała w zamachu, jest towarzystwo ubezpieczeniowe Empire Blue Cross & Blue Shield.

Inne banki i instytucje finansowe jak Crédit Suisse First Boston, Salomon Smith Barney zdołały w porę ewakuować większość swoich pracowników z kompleksu WTC, choć wciąż nie mogą się doliczyć wszystkich. Obronną ręką z zamachu wyszedł natomiast Merrill Lynch & Co., który ma siedzibę w sąsiadującym z WTC World Financial Center. Na szczęście ten kompleks budynków doznał tylko niewielkich uszkodzeń.

Zniszczenie baz komputerowych może oznaczać, że część, zwłaszcza mniejszych, instytucji finansowych w ogóle nie będzie w stanie normalnie funkcjonować.

Bank Rezerw Federalnych oświadczył, że jest gotowy do obrony pozycji dolara i zaoferował gotowość pomocy amerykańskim bankom zagrożonym utratą płynności. Jednocześnie zaapelował do banków centralnych innych krajów o ograniczenie obrotów dolarami na rynkach walutowych.

Analitycy przewidują, że długofalowe konsekwencje ekonomiczne zamachu mogą być wręcz katastrofalne. Spadek zaufania konsumentów oraz kryzys sektora ubezpieczeń i przewozów lotniczych mogą doprowadzić do recesji.

Pod znakiem zapytania stanęła tegoroczna sesja globalnych instytucji finansowych -­ Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego.

Do corocznego spotkania szefów finansów z całego świata ma dojść pod koniec miesiąca (29-30 września). Krwawe zamachy w USA wzbudziły jednak obawy o bezpieczeństwo uczestników. Według nieoficjalnych doniesień organizatorzy zastanawiają się nad odłożeniem w czasie lub wręcz odwołaniem sesji. Za takim rozwiązaniem opowiedział się między innymi burmistrz Waszyngtonu Anthony Williams. Przed zamachem spodziewano się, że w ślad za ministrami finansów, do stolicy USA może zjechać nawet 100 tys. antyglobalistów. Oficjalnie przedstawiciele MFW i Banku Światowego odmawiają komentarzy na temat możliwości przełożenia lub odwołania sesji. (Tomasz Deptuła/pr)

Wybrane dla Ciebie
Przerażający bilans ofiar pożaru w Hongkongu. Policja podała ostateczne dane
Przerażający bilans ofiar pożaru w Hongkongu. Policja podała ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły