"Filki" podatkowe, czyli "polityk mój wróg"!
Rada Przedsiębiorczości, w skład której wchodzą największe organizacje biznesowe w Polsce, zapowiedziała że ci politycy, którzy występują przeciwko reformom podatków i finansów, zostaną przez nią publicznie nazwani wrogami przedsiębiorczości. Pierwszej tego typu akcji należy spodziewać się już w czwartek 23 października, kiedy odbędą się kolejne głosowania w Sejmie, m.in. nad wprowadzeniem 50-procentowej stawki podatkowej dla najbogatszych.
Marek Goliszewski z Business Centre Club powiedział, że wielu polityków nie rozumie gospodarki, a w swych działaniach kieruje się populizmem, który prowadzi donikąd. Inni przedstawiciele Rady Przedsiębiorczości przypominali, że to oni tworzą miejsca pracy, a nie Sejm.
_ "Jeśli przedsiębiorcy uznają, że warunki do prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce są niesprzyjające, to dla społeczeństwa oznaczać to będzie większe bezrobocie"- podkreślił Hubert Janiszewski z Polskiej Rady Biznesu. _"Dlatego stop kolejnym filkom
podatkowym" - zaapelował Andrzej Malinowski z Konfederacji Pracodawców Polskich. W ten sposób odniósł się on do poprawki Anny Filek z SLD (stawka 50%), którą poparli pozostali członkowie komisji finansów publicznych z partii koalicyjnych.