Filipiński kontyngent opuści Irak
Rząd Filipin zapowiedział,
że liczący 51 ludzi kontyngent tego kraju, opuści Irak w
poniedziałek.
18.07.2004 09:05
Minister spraw zagranicznych Filipin, Delia Albert poinformowała w Manili, iż taka decyzja została podjęta by ocalić życie filipińskiemu kierowcy Angelowi de la Cruz, przetrzymywanemu przez irackich porywaczy, grożących zgładzeniem Filipińczyka.
Porywacze z "Armii Islamskiej w Iraku" dali rządowi filipińskiemu czas do 19 lipca wieczorem na wycofanie małego kontyngentu policjantów i żołnierzy o miesiąc wcześniej, niż to było zaplanowane, czyli do 20 lipca zamiast do 20 sierpnia. W czwartek przedłużyli termin ultimatum do końca lipca.
Albert w piątek podawała, że tego dnia opuściło Irak i udało się z bazy w Karbali przez Kuwejt do swego kraju 11 filipińskich żołnierzy, w tym dowódca kontyngentu. Rzecznik prasowy Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe ppłk Robert Strzelecki informował wówczas, że żołnierze ci wyjechali na urlop.
Minister spraw zagranicznych Filipin zapowiedziała w niedzielę, że pozostali w Iraku filipińscy żołnierze w poniedziałek rano odmeldują się polskiemu dowództwu. W ceremonii uczestniczyć ma ambasador Filipin w Iraku, Roy Cimatu. Następnie członkowie kontyngentu udadzą się bezpośrednio do Kuwejtu, skąd wrócą na Filipiny.