Filantropia w Polsce może upaść
Jakub Wygnański, ze Stowarzyszenia na rzecz Forum Injactyw Pozarządowych, twierdzi, że rządowe plany opodatkowania organizacji pozarządowych i czerpania dochodów z ich pracy mogą doprowadzić do upadku filantropii w Polsce. Zdaniem gościa SD w PR1 zamiary rządu świadczą o stosowaniu "zasady domniemania winy" wobec środowiska tysięcy organizacji, wśród których zdarzają się pojedyncze przypadki nieuczciwości.
05.11.2003 | aktual.: 05.11.2003 08:06
Rządowymi planami opodatkowania tych organizacji i ograniczenia wysokości filantropijnych darowizn do 350 złotych zajmie się Senat.
Jakub Wygnański podkreślił, że organizacje pozarządowe nie chcą wprowadzenia żadnych korzystnych dla siebie zmian, a tylko zachowania status quo. Wygański zwraca uwagę, że organizacje pozarządowe już dziś mają obowiązek odprowadzać podatek, jeśli wydają środki na cele inne niż statutowe. Z kolei kwotę 350 złotych Wygnański uważa za limit ustalony zbyt nisko i zwraca przy tym uwagę, że w innych krajach określa się go procentowo. Zauważa on także, że ten niski limit może znacznie osłabić organizacje filantropijne w Polsce. Rząd forsuje bowiem swe plany w czasie, gdy zachodnie organizacje dobroczynne wycofują się z Polski, uznając, że kraj znajdujący się przededniu wejścia do Unii Europejskiej nie potrzebuje już ich wsparcia.
Dlatego, według niego, organizacje pozarządowe chcą, by dotychczasowe przepisy pozostały w mocy. Wygnański uważa, że ewentualnymi zmianami powinna się zająć powstała niedawno Rada Działalności Pożytku Publicznego zrzeszająca przedstawicieli rządu, samorządów i organizacji samorządowych.
Jakub Wygnański nie zaprzeczył, że zdarza się, iż organizacje deklarujące się jako filantropijne w rzeczywistości prowadzą dziłalność komercyjną. Podkreślił jednak, że to nieliczne przypadki wśród 40 tysięcy polskich organizacji pozarządowych. Zdaniem Wygnańskiego, urzędy skarbowe powinny w takich przypadkach wykorzystywać swe uprawnienia, a rząd nie powinien stosować zasady - jak się wyraził - domniemania winy i karać tych wszystkich, którzy przejmują część obowiązków pracy w sferze publicznej.