Fiasko rozmów rządu z górnikami
Nie ma porozumienia między rządem a górnikami w sprawie sytuacji w górnictwie. Zapowiadają się kolejne protesty na Śląsku. Rozmowy wiceministra gospodarki Jacka Piechoty, górniczych związków zawodowych i pracodawców zakończyły się fiaskiem.
29.08.2003 | aktual.: 29.08.2003 16:16
Atmosfera od początku spotkania była nerwowa, często było słychać podniesione głosy. Po czterech godzinach bezowocnych - jak mówią związkowcy - rozmów opuścili oni siedzibę warszawskiej Komisji Trójstronnej i wrócili na Śląsk, by podjąć rozmowy ze sztabami protestacyjnymi i z kolegami, którzy okupują siedzibę Kompanii Węglowej. Tam, jak powiedział Wacław Czerkawski ze Związku Zawodowego Górników, będzie pisany scenariusz protestów.
Górnicy nie zgadzają się na likwidację czterech kopalń - taką uchwałę podjęła niedawno Kompania Węglowa. Dziś chcieli, by rząd ją odwołał. Jacek Piechota wyjaśnił, że obecnie nie można tego zrobić, bo przysłano ją dopiero do przeanalizowania przez resort.
Wacław Czerkawski powiedział, że górnicy będą protestować dotąd, dopóki nie będzie zmiany decyzji rady nadzorczej w sprawie przyszłości kopalń. Posiedzenie rady zapowiedziano na piątego września. Rządowy program reformy górnictwa zakłada redukcję wydobycia węgla do 2006 roku o 14 milionów ton, co może wiązać się z wygaszaniem pracy części kopalń i redukcją zatrudnienia.
Wiceminister Piechota zapewnia jednak, że żaden z górników dołowych nie straci pracy w wyniku likwidacji kopalń. Planuje się, że 14 tysięcy z nich przejdzie na wcześniejsze emerytury.